Alicja Serowik – Do Śë Sajd

★★★★★★★★★☆

1. Zaświeć niesiądzu I 2. W Kadzidlańskim boru 3. Nisko słonko 4. A pod borem siwe konie 5. Ćerepetka 6. Moje druhenki 7. Uwoz, mamo 8. U jeziorecka 9. Zaświeć niesiądzu II 10. Leć głosie po rosie 11. Leciały żórazie

SKŁAD: Alicja Serowik – wokal; Michał Marek Ciesielski – fortepian; Arek Czernysz – akordeon; Adam Golicki – perkusja; Krzysztof Słomkowski – kontrabas; Kwartet Bonsai: Aleksandra Denga – skrzypce I; Aleksandra Szymańska – skrzypce II; Karol Sienkiewicz – altówka; Weronika Kulpa – wiolonczela 

PRODUKCJA: Alicja Serowik, Michał Marek Ciesielski

WYDANIE: 2018 – niezależne

Gdzie Alicja Serowik usłyszała i przyłapała na gorącym uczynku pełne gracji melodie kurpiowskie oraz ogniste rytmy tamtejszych tańców: powolniaka, okrąglaka i konika? W jaki sposób stamtąd je wywiozła niczym ową symboliczną grudkę ojczystej ziemi i jak niezatarte je przechowała podczas studiów wokalnych w Akademii Muzycznej w Gdańsku? Nie trzeba być detektywem, aby na te pytania udzielić precyzyjnej odpowiedzi. W przeciwieństwie do wielu wybitnych artystycznych osobowości, które w przeszłości folklorem kurpiowskim się zajmowały i na swój sposób go opracowywały (Karol Szymanowski, Witold Lutosławski, Andrzej Trzaskowski itd.), Alicja Serowik pochodzi z Kurpi, a dokładnie z małej miejscowości Turośl. Wokalistka nie musiała więc szukać inspiracji daleko, a muzyczną tożsamość znalazła tam, gdzie się urodziła, o czym nie zamierza zapominać: Zachwycam się wszystkim, co dotyczy moich korzeni i nie mogę wyjść z podziwu, że to takie piękne, urzekające, moje…

źródło zdjęcia

„Do Śë Sajd” to jej debiutancka płyta, chociaż uwagę zwróciła już, wydając swoją EPkę „Do Śë”, o której pisaliśmy tutaj. Największą zaletą tego wydawnictwa, które zdecydowanie wybija się spośród całej masy inspirowanych folklorem produkcji jazzowych jest to, że nie jest to jedynie bezkształtny zbiór sugestii stylistycznych, ale utwory o klarownej formie oraz logicznej i przejrzystej narracji. Ujmując to innymi słowy – szczere. Znajdziemy tam idealny kontrast pomiędzy tym co dla folkloru Kurpiowszczyzny najbardziej specyficzne, jak chociażby sam dialekt i rzewność tamtejszych melodii w połączeniu z wyszukaną jazzową harmonią i aranżacją, za którą odpowiedzialny jest Michał Marek Ciesielski. Wkład tego na co dzień związanego z Confusion Project artysty jest tu niepodważalny, bowiem to w dużej mierze dzięki jego aranżacjom z paradoksalnie rozbieżnych elementów powstała całość tak jednolita, że stała się muzyczną konwencją i wzorem do naśladowania.

Podobne wrażenie możemy odnieść, skupiając się już na samej warstwie wokalnej. Alicja Serowik potrafi bardzo wiernie oddać oryginalną melodię danej pieśni ze szczególną dbałością o dykcję i ekspresję wykonania, by w dalszej części dać się ponieść typowo jazzowej improwizacji. Jej liczne wokalizy, które nie wykazują ani znamion onieśmielenia debiutanta, ani wykonawczego ekshibicjonizmu, są błyskotliwe i subtelne, wolne od snobizmu, ale i służalczości.

Na płycie znajdziemy pełen wachlarz impresji, którym powinien charakteryzować się tak ambitny projekt. Mamy tam ujmujące ballady jak Nisko słonko i Leć głosie po rosie jak i przebojowe Zaswieć Niesiądzu II z udziałem kwartetu smyczkowego Bonsai. Na szczęście dla całości dzieła, smyczki nie mają tu za zadanie „osłodzenia” całości, ale stanowią podstawę muzycznej wypowiedzi. Na szczególne uznanie zasługuje również rewelacyjna interakcja akordeonu (Arek Czernysz) z resztą zespołu w najodważniejszym formalnie, kończącym płytę utworze Leciały żórazie. Czyżby to kierunek, w którym wokalistka ma zamiar poruszać się w przyszłości?

Muzyczny folklor to wbrew pozorom bardzo wymagający materiał do opracowania i dopiero wrodzony instynkt syntezy sprawia, że w finalnym efekcie znajdziemy zarówno szarpiącą dramatyczność wyrazu jak i żelazny konstruktywizm, a na dokładkę wirtuozostwo i intymny liryzm. „Do Śë Sajd” to wszystko ma!