Fantastic Negrito – The Last Days Of Oakland

To chyba najciekawsza z bluesowych płyt ostatniego roku. Do tego pełnowymiarowy debiut pana, który nazywa się naprawdę Xavier Dphrepaulezz. Trzynaście kompozycji z pogranicza bluesa i rocka okraszonych gospelowymi wstawkami, soulowym zaśpiewem, funkowym rytmem i napędem punkowej zadziorności. W kompozycjach dużo autobiograficznych odniesień do rodzinnego Oakland oraz historii muzyka, który podpisał wysoki kontrakt płytowy, a następnie znalazł się w śpiączce po fatalnym wypadku samochodowym z uszkodzoną ręką. Teraz odradza się w stylistyce, która zawsze wiązała się z ciężka, niewolniczą pracą czy ze smutkiem. Working Poor to przykład jednego z takich utworów, w których pobrzmiewają echa mistrzów delta bluesa – Skip’a James’a, czy Son’a House’a – dużo tutaj techniki slide’u na gitarze akustycznej, a sam tekst traktuje o ciężkiej pracy czarnego człowieka. W podobnej stylistyce utrzymany został The N***a Song wraz z introdukcją What Do You Do. Zespół prezentuje tutaj zaangażowaną postawę wobec aranżacji ukazując swoją muzykę jako świadomą niesprawiedliwości i przemocy wobec czarnoskórych. W swojej twórczości Fantastic Negrito odwołuje się także do ważnej postaci sceny bluesowej i folkowej Stanów, czyli Leadbelly’ego. W utworze In the Pines wyczulone ucho usłyszy inspiracje z XIX wiecznej melodii tradycyjnej, rozpropagowanej przez wspomnianego Leadbelly’ego w 1944 r. jako Where Did You Sleep Last Night? Na albumie, jak gdyby w opozycji, stoją Scary Woman ze wspaniałą grą i solówką na fortepianie oraz zadziorne Hump Thru The Winter. Połączenie soulu, bluesa i gospelowych zaśpiewek usłyszymy w przejmującym Lost in a Crowd. Mariaż muzyki gospelowej (głównie linia melodyczna pierwszej zwrotki) i rockowo-punkowej mocy (refren) uda nam się usłyszeć w Rant Rushmore. Album kończy się natomiast balladą Nothing Without You, której z kolei jest bliżej stylistyce R&B niż czystemu bluesowi, ale nie zmienia to jednak faktu, że wplótł się ten utwór idealnie w album, poza tym, kto nie chciałbym swojej ukochanej zaśpiewać takiej „pościelówy”: bez Ciebie jestem niczym. Być może na albumie jest zbyt wiele muzycznych stylów, ale Fantastic Negrito buduje trwałe mosty, pozostawiając oryginalne interpretacji twórczości Skipa Jamesa i Ledbelly’ego.