Maria Pomianowska & przyjaciele ‎– Moniuszko z 1000 i jednej nocy

★★★★★★★✭☆☆

1. Prząśniczka 2. Znaszli ten kraj 3. Rada 4. Kozak 5. Triolet 6. Dumka 7. Pari Banu 8. Swaty 9. Złota rybka 10. Nawrócona 11. Pieśń wieczorna 12. Ten zegar stary

SKŁAD: Maria Pomianowska – suka biłgorajska, suka mielecka, fidel płocka, kobyz, erhu, głosy, opracowanie utworów, kierownictwo artystyczne; Grażyna Auguścik – wokalizy; Natalia Kovalenko – wokalizy; Aleksander Ładysz – śpiew (bas); Fei Jenron – phipa; Shaheen Parvez – sarangi; Noumassan Dembele – balafon, kora, djembe; Dariush Rasouli – ney; Katarzyna Gacek-Duda – flety poprzeczne, zurna, piszczałki beskidzkie, kaval, bansuri; Alina Mleczko – saksofon; Karolina Matuszkiewicz – skrzypce; Katarzyna Kamer – wiolonczela; Aleksandra Kauf – suka biłgorajska; Karolina Hulbój – wspak; Iwona Rapacz – suka basowa; Gwidon Cybulski – śpiew, harmonijka ustna, ngoni, balafon; Wojciech Lubertowicz – duduk, gong, dzwonki, instrumenty perkusyjne, śpiew; Sebastian Wypych – kontrabas; Bartosz Szymoniak – beatbox; Hubert Giziewski – akordeon; Piotr Malec – tabla; Rafał Mamiński – saz; Ryszard Wojciul – pady; Behnam Ghazanfaripour – santoor;

PRODUKCJA: Maria Pomianowska

WYDANIE: 30 maja 20019 – Polcanart

W związku z obchodami dwusetnej rocznicy urodzin ojca polskiej Opery Narodowej, Stanisława Moniuszki rok 2019 był obwołany pod jego nazwiskiem. Wśród setek zaplanowanych uroczystości, koncertów i projektów znalazł się projekt kompozytorki i multiinstrumentalistki, prof. Marii Pomianowskiej. Ta najnowsza płyta to kawałek mojego serca i wyraz zrozumienia dla kompozytora, którego twórczość znamy bardzo pobieżnie. Mało kto to wie, ale Moniuszko napisał prawie 300 pieśni, w więkoszości bez słów, co my ujęliśmy w formę pieknych wokaliz. Razem z moimi przyjaciółmi –muzykami z całego świata – łączymy to z brzmieniem najróżniejszych instrumentów. Taki był zamysł płyty. – opowiadała o płycie artystka.

Baśnie opowiadane z dziada pradziada często zmieniały formę. Najważniejszy był zawsze morał. Interpretacja była zawsze elastyczna. Pomianowska podobne muzyczne mariaże zastosowała także do twórczości Witolda Lutosławskiego czy Tekli Bądarzewskiej. W przypadku Moniuszki płyta CD zawiera unikalne aranżacje znanych i tych nowo odkrytych pieśni Moniuszki z wykorzystaniem instrumentarium etnicznego świata, muzyki klasycznej i muzyki ludowej. Artystka przepuściła na tej płycie twórczość Moniuszki i epokę romantyzmu przez filtr folkloru z całego świata. Każda kompozycja to kompletna niespodzianka oferująca popis kreatywności i nadzwyczajnie oryginalną interpretację. Fakt niezwykłości powiela udział muzyków z wielu zakątków świata, tj. Europy, Afryki, Indii, Azji etc. Co jest jednak najbardziej nadzwyczajne? Bogactwo instrumentarium, które na tej płycie ma swoje drugie życie. Jego wykaz, który znajdziemy w książeczce jest wprost zdumiewający. Niektóre zestawienia instrumentów zastosowane są po raz pierwszy w historii muzyki (!), np. suka biłgorajska (polski ludowy instrument smyczkowy) z instrumentami z Nowej Zelandii, dając narodziny nowej muzycznej ekspresji. Mimo tak bogatej palety barw otrzymujemy produkt stabilny i spójny mimo wszystkich kontrastów i konstrukcyjnej fantazji, która nie ma granic. Plastyczność muzyki Moniuszki nigdy nie wydawała się tak podatna na aranżacyjny ekstrawertyzm. Jest nostalgia i anielskie wokalizy (Dumka, Złota Rybka, Pieśń wieczorna). Są utwory taneczne (Rada, Swaty, Nawrócona). Niekiedy doszukamy się bluesowo-jazzowych przesłanek (Rada). Wszystko z lekkim przymrużeniem oka, ale i głębokim szacunkiem dla naszego kompozytora. Wyborny prezent oraz iście wyjątkowa konfrontacja muzycznej tradycji Europy środkowowschodniej z egzotyką reszty świata. Różnorodność i bogactwo  tego albumu przyćmiewa wiele z nowoczesnych wydawnictw. Ta hybryda słowiańskiego folkloru z egzotyką tak różnorodnych muzycznych źródeł jest doskonałym przykładem na brak daty ważności w muzycznej nomenklaturze. Folklorystyczne science-fiction. Tego jeszcze nie grali!