NAK Trio & Arcos – Ambush

★★★★★★★★

1. Rift 2. Ambush 3. Hard to Fathom 4. Hereafter 5. Fugu 6. Expats 7. Tanquo 8. Do You Really Need All This Money

SKŁAD: Jacek Kochan – perkusja; Dominik Wania – wurlitzer, fender rhodes; Michał Kapczuk – kontrabas; Mateusz Smoczyński – skrzypce; Bartłomiej Staniak – pierwsze skrzypce; Joanna Konaszewska – drugie skrzypce; Marta Czepielewska – altówka; Marcin Mączyński – wiolonczela; Moe Boo – pierwsze skrzypce; Freja Reiza – drugie skrzypce; Lim Voung – altówka; Carmelo Giovo – wiolonczela

PRODUKCJA: For Tune

WYDANIE: For Tune 2017

„Ambush” to druga płyta w dorobku NAK trio, tym razem z towarzyszeniem nonetu smyczkowego. Wydawnictwo niezwykle ambitne, w którym mieszają się elementy jazzu i muzyki współczesnej. Kompozytorem i aranżerem wszystkich utworów jest jeden z naszych najbardziej uznanych perkusistów – Jacek Kochan. Artysta ten ma za sobą współpracę nie tylko z całą plejadą gwiazd jazzu jak m. in.: Dave Libman, Greg Osby, Lars Danielsson, Tomasz Stańko, ale również kompozytorami muzyki współczesnej jak Krzysztof Knittel. Perkusista może pochwalić się także realizacją kilku projektów na chór i orkiestrę (Tudor Singers, Repercussion). Romans Jacka Kochana z szeroko pojętą muzyką poważną trwa już więc od dawna, a omawiana tutaj płyta jest raczej podsumowaniem muzycznych doświadczeń niż jednorazowym eksperymentem.

Słuchacz nie ma jednak z najnowszą produkcją łatwo, aczkolwiek nie stoi też na straconej pozycji. Aby w pełni docenić „Ambush” i wychwycić wszystkie niuanse, w płytę trzeba się zwyczajnie „wgryźć” i posłuchać jej z należytą dla tej muzyki uwagą. Wtedy też szybciej przekonamy się do piękna i oryginalności muzycznego języka, którym posługują się muzycy, wśród których znajdują się przecież prawdziwe indywidualności. Jedną z nich jest Dominik Wania – prominentny przedstawiciel mistrzowskiej szkoły gry na fortepianie, który tym razem wybrał elektronicznego wurlitzera i fender rhodes. Mimo pewnych ograniczeń jakie stawiają te instrumenty, na przykład w zakresie dynamiki, Dominik Wania jest wiodącą postacią na tym nagraniu, wielokrotnie bierze na siebie cały ciężar tej jakże rozbudowanej muzycznej machiny. Jego partie solowe, których jest tu bez liku, stanowią częstokroć największą atrakcję i wprowadzają element ożywienia, posuwając muzyczną akcję naprzód.

źródło zdjęcia

Nie ustępuje mu grający na skrzypcach Mateusz Smoczyński. Współzałożyciel słynnego Atom String Quartet popisuje się rewelacyjnymi solami w Ambush i Fugu, którymi po raz kolejny udowadnia, że to jeden z najważniejszych skrzypków na polskiej scenie jazzowej.

Jednak ponad wszystko na największą uwagę zasługuje jakże oryginalna kolorystyka brzmienia całego albumu i jego ogólny wydźwięk. Okazuje się, że barwa elektrycznych instrumentów klawiszowych idealnie zestraja się z tonem zespołu smyczków, które celowo ograniczają tu swój potencjał dynamiczny. Nie znajdziemy tam przesłodzonego frazowania opartego na rozłożonych akordach, do którego zespoły smyczkowe tak często są angażowane. Zamiast klasycznego crescendo i diminuendo mamy tam dźwiękowe plamy, motoryczne motywy, dysonansową harmonię i zawsze skomplikowaną polirytmię. Odsłuchu to nam może nie ułatwia, ale za to przedłuża żywotność samej muzyki, która za każdym razem na nowo intryguje. 

Jacek Kochan tworząc muzykę, która jest pomostem pomiędzy jazzem, a muzyką klasyczną Ameryki nie odkrył. Synteza obu tych gatunków rozpoczęła się już 60 lat temu i określona została mianem third stream (z ang. trzeci nurt), chociaż elementy jazzu w swojej twórczości wykorzystywali już tacy kompozytorzy jak: Igor Strawiński, George Gershwin, Aaron Copland i wielu innych. Chcąc tego czy nie, Jacek Kochan wraz ze swoim NAK trio i zespołem smyczków w tę historię się wpisuje i, mimo że wydźwięk tego albumu nie jest tak donośny jak klarnetowe glissando z „Amerykanina w Paryżu”, to z nagraniem tym wypada się zwyczajnie zapoznać. Muzyczna szarada godna najwyższej uwagi!