Newspaperflyhunting – Iceberg Soul

●●●●●●○○○

1. My Iceberg Soul 2 Through the Lurking Glass 3 The Third Sun 4. Stop Flying 5. Lighthouse 6. Grassmemory 7. Looking Through the Glass 8. Your Iceberg Soul

SKŁAD:Michał Pawłowski: gitary wokale; Jacek Bezubik: gitary, wokale; Gosia Sutuła: bas, wokale; Krzysztof Sarna: perkusja; Beata Grzegorczyk-Andrejczuk: Fender Rhodes

PRODUKCJA: Wojciech Bura & Newspaperflyhunting – Studio Rembrandt

WYDANIE: 19 lutego 2014 – niezależne

www.facebook.com/newspaperflyhunting

To już drugie – nie licząc EP-ki – wydawnictwo tej formacji, które wydane zostało zaledwie rok po debiucie. Krnąbrni post-rockowi czarodzieje z Białegostoku tym razem atakują bardziej charakterystycznym brzmieniem, którego fakturę zdobią ociężałe korytarze psychodelicznego odrodzenia lat 70. i 80, co nie zmienia faktu, że wielu współcześnie obeznanym słuchaczom dadzą się we znaki podobieństwa z filtrowaną stylistyką Anathemy oraz profesjonalizmem Porcupine Tree (Lighthouse).   Tak jak dawniej bywało przy tłoczeniu płyt, Newspaperflyhunting postarali się przedstawić swój nowy album w winylowej koncepcji podziału na dwie części: Side Ice oraz Side Berg, podzielone równo na cztery kompozycje. Właściwie cały krążek stanowi symetryczne odbicie, tworząc idealne kontury ostrych przestrzeni eklektyzmu. Ten element najbardziej oddaje instrumentalna wizja oraz złożone na siebie dryfujące harmoniczne wielogłosy. 

Ponosi ich duża doza fantazji muzycznej alchemii

Intencjonalna budowa i umiejętne natężenie utworów to główny atut tego albumu, który swoim profesjonalizmem przypomina przemyślane struktury Pink Floyd (Through The Lurking Glass). Co więcej, świadomie czy nie, w późniejszym Grassmemory do złudzenia przypomina nawet schematy zachodzące w kompozycji wspomnianej grupy – Echoes. Wszystkorozbudowane i przechodzi z jednego tematu na drugi nad wyraz płynnie i scalone jest w najdrobniejszych szczegółach, nawet mimo ich znacznie większego zróżnicowania niejednorodnych elementów w porównaniu z poprzednim albumem „No12Listen” (2012), za którego przykład może posłużyć The Third Sun z rytmiczną sekcją namiastki jazzu. Ten rodzaj muzycznego synkretyzmu w dużym stopniu oddaje ducha instrumentalnej swobody, jaką posługiwał się brytyjski Genesis.  Intuicyjny bas na wzór Joy Division stanowi kolejny powód, aby sięgnąć po to wydawnictwo. W tym przypadku balladowo-eksperymentalny Stop Flying oraz Lighthouse to najlepsze z wizytówek, które zdobią ten najniższy rejestr rozległej skali melodycznej; często nie tylko wypełniając, ale również dopełniając prowadzenie melodii pozostałych instrumentów. Wspomniany wcześniej Lightouse to również początek tej „jasnej strony” albumu, która niesie za sobą znacznie większą dawkę durowych emocji, które rozgrzewają ciemną stronę lodowej góry zanurzonej w oceanicznej depresji. Dość zaskakująco rozpoczyna się kolejna z kompozycji Grassmemory, którą zdobi wiolonczelowy smyczek na elektrycznej gitarze wzorem islandzkiego Sigur Rós. Z konsekwentną finezją, ale dość mistycznie niesie za sobą atmosferyczny finał całego albumu „Iceberg Soul”, który zamyka analogiczna klamra początkowego marszowego tematu My Iceberg SoulYour Iceberg Soul. Co stanowi o szczególnej spójności to pewne elementy, których shoegaze’owe repetycje są bardzo inteligentnie schowane pomiędzy nowo wprowadzane środki, jak świetnie wkomponowane instrumentalne elementy Fender Rhodes wypełniające muzyczną chemię zespołu, a co najważniejsze delikatnie, acz skutecznie niwelujące specyficzny nastrój monochromatyzmu (Looking Through the Glass). Trzeba przyznać, że zespół ponosi duża doza fantazji muzycznej alchemii, po której na pewno niejednego się możemy jeszcze spodziewać. Newspaperflyhunting gitarowym mauzoleum rockowych riffów chce za wszelką cenę udowodnić, że klasyczne brzmienie ma swoją rację bytu również współcześnie. Gdyby jeszcze tylko popracować nad jakością samej produkcji, która pozostawia wiele do życzenia… Piękny materiał, ale potencjał jeszcze do końca nie wykorzystany!

NEWSPAPERFLYHUNTING – NAGRANIE Z AUDYCJI „NA GRANICY CIENIA”