Ralph Towner, Wolfgang Muthspiel, Slava Grigoryan – Travel Guide

●●●●●●●●○○

1. The Henrysons 2. Father Time 3. Windsong 4. Duende 5. Amarone Trio 6. Travel Guide 7. Die Blaue Stunde 8. Nico und Mithra 9. Tarry 10. Museum of Light 

SKŁAD: Ralph Towner – gitara klasyczna, gitara 12-strunowa; Wolfgang Muthspiel – gitara elektryczna, wokale; Slava Grigoryan – gitara klasyczna, gitara barytonowa

PRODUKCJA: Manfred Eicher – Auditorio Radiotelevisione Svizzera

WYDANIE: 15 października 2013 – ECM Records GmbH

www.player.ecmrecords.com/ralph-towner–wolfgang-muthspiel–slava-grigoryan–travel-guide

„Travel Guide” to historia czterech nieznacznej sławy gitarzystów z USA, Austrii oraz Kazachstanu, która zaczyna się w… Australii. Tam też trójka muzycznych muszkieterów ma trasę koncertową promującą solowe projekty, ale ich produkcyjna inicjatywa staje się wreszcie czymś realnym po skrzyżowaniu ścieżek ze Slavą Grigoryanem,który świadom klasycznego i jazzowego doświadczenia pozostałej dwójki, skłania ich do kolaboracji. 

Współpraca gitarzystów z wieloma sławami muzycznego półświatka z pewnością wzbogaciła ich aranżacyjny kunszt do tego stopnia, że mogą wykazać się unikatową siłą kombinacji, którą wnoszą brazylijskie oraz tradycyjne jazzowe inspiracje Ralpha Townera, paleta dźwięków podbita elektroniczną tęczą Wolfganga Muthspiela inspirowanego Patem Methenym oraz konfrontacja współczesnego jazzu prezentowanego w pryzmacie muzycznego folkloru ostatniego z trójki gitarzystów, którym był prowodyr całego zajścia – S. Grigoryan.

Wykazują się jednocześnie poczuciem dyscypliny, subtelności oraz równowagi

„Travel Guide” to rzecz globalnej dystrybucji, ubrana w krystalicznie przejrzyste brzmienie. Ogromna ilość liryzmu i wrażliwości niosą za sobą niepowtarzalne melodie i swoiste duchowne pokrewieństwo muzyków. Album ukazuje, jak wiele jeszcze istnieje miejsc w muzyce, które są nieskrępowane fałszywymi definicjami muzycznego brzmienia, a wykazują się i bronią szczerością swojego przekazu. 

Wszyscy bohaterowie albumu odznaczają się jednocześnie poczuciem dyscypliny, subtelności oraz równowagi. Tonalność jest dopracowana, a muzycy nie silą się na zaprezentowanie swoich solowych umiejętności. 

Kompozycje są raczej ograniczone wobec nienagannej improwizacji. Poszczególne melodie mogą być pozornie fragmentaryczne, stopniowo i bez pośpiechu wyjawiające swoją hipnotycznie pulsującą harmonię systemu tonalnego dur-moll (The Henrysons), a z drugiej strony łapczywie chełpić się skomplikowaną grą i gitarowym wyartykułowaniem dźwięków (Travel Guide). Ten ostatni utwór to klejnot wirtuozerii tego trio, chociaż skomplikowanie nie czyni utworu zabałaganionym. 

Do najbardziej nośnych kompozycji zaliczyć możemy również kontrapunktowy Windsong ze świetnym fragmentem gitary barytonowej S. Grigoryana, wymijającej się z elektryczną ścianą brzmienia W. Muthspiela, które wraz z pierwszym wioślarzem kontrapunktuje R. Townera solowymi wykonaniami. Cieplejsze wiatry wieją również wraz z wokalizami W. Muthspiela w romantycznym Amarone Trio.

Muzyczni partnerzy wspierają się nawzajem na tyle, że ostatecznie tworzą nieskazitelne harmonie w skali wydającej się być telepatią

Równie ciekawe emocje znajdziemy w Nico i Mithra, które zdobi nieco flamenco, ale hiszpański odcień przysłoni nam również Duende wraz z kompozycją tytułową. Dzięki bogatej siatce dźwięków okazuje się, że muzycy potrafią przejść zarówno przez melodyczne niuanse klasycznych przekładów, jak i ludowych harmonii. 

12-strunowiec świetnie spisuje się w Die Blaue Stunde, którym R. Towner dokładnie przedstawia możliwości tego instrumentu. Warto zauważyć, że to właśnie to narzędzie stanowi dominująco-centralną pozycję na albumie, który równoważy oraz instruuje pozostałe instrumenty, a także ich kierunki brzmieniowej rozgrywki.

Liryczna harmonia z najwyższej półki

Album „zamyka” gitarowa miniatura Tarry, stanowiąca swoiste preludium do Museum of Light, którego charakterystykę wybijają stonowane i ciepłe motywy W. Muthspiela na tle klasycznej gitary R. Townera, który konkluduje album monochromatyczną linią muzycznego nastroju. Utwór spekulacyjny, który porzuca delikatnie wypracowaną wcześniej liryczną harmonię. 

Ponad 50-minutowy „Travel Guide” opiera się w głównej mierze na bystrej improwizacji, która w bardzo dużym stopniu angażuje wszystkich muzyków. Najbardziej charakterystycznym okazuje się być jednak S. Grigoryan ze względu na swoje największe doświadczenie ze świata klasyki. To właśnie jego instrument dodaje tego kolorytu i warstwy muzycznej tekstury, która gasi nasze brzmieniowe podniebienia.

Nie jest to więc album z ostrymi kanciastymi barwami, które ze sobą bezustannie kontrastują. Ci faceci są mistrzami wswej małej muzycznej przestrzeni. Nie spieszą się, bo melodyczne elementy są na tyle nośne, że same rozprowadzają aranżacje poszczególnych kompozycji. Wszyscy mają szerokie skłonności do wyczuwania muzycznej struktury i lirycznej improwizacji, którą scala ich instrumentalna technika. 

Ta trójka to muzyczni partnerzy, wspierają się nawzajem na tyle, że ostatecznie tworzą nieskazitelne harmonie w skali wydającej się być telepatią. Z albumu bije poczucie szacunku wobec poszczególnych elementów gry muzyków, ukazując jednocześnie niezwykły komfort w przekazie „Travel Guide”, który niesie za sobą niezwykłe wrażenie. Ten oto album to wprost międzynarodowe spotkanie na szczycie, które wyłoniło z siebie dziewiczą produkcję bijącą solidnością i prawdziwym zaangażowaniem. Polecam!

RALPH TOWNER, WOLFGANG MUTHSPIEL, SLAVA GRIGORYAN – WINDSONG