pgr cover s 3
pgr cover s 3

PGR (Projekt Grzegorza Rogali) – Enthuzjazzm

●●●●●●●●○○

1. Majazzur 2. Israelites Crossing The Red-Sea 3. Stella By (Middle Eastern) Starlight 4. Abidan 5. Cuban Report 6. Hob/Job 7. Hekhal

SKŁAD: Sagit Zilberman – saksofon altowy, Grzegorz Rogala – puzon, Michał Bryndal – perkusja, Łukasz Borowiecki – kontrabas. Gościnnie: Lucyan – lutnia arabska (3); Wujek Samo Zło – rap (7)

PRODUKCJA: Grzegorz Rogala

WYDANIE: 27 marca 2011 – Soliton www.rogala.art.pl

PGR, czyli projekt Grzegorza Rogali, to nie pierwszy zespół, z którym artysta ten pojawił się na polskiej scenie jazzowej. Grzegorz Rogala jest również współzałożycielem grupy Kattorna, liderem swojego kwartetu, a wraz z Witoldem Janiakiem na fortepianie tworzy Rogala Janiak Duo.

Grzegorz Rogala

Płyta „Enthuzjazzm” to debiutancki album zespołu, do którego lider zaprosił izraelską  saksofonistkę Sagit Zilberman oraz sekcję rytmiczna w składzie: Michał Bryndal (perkusja) oraz Łukasz Borowiecki (kontrabas). Muzyka, którą wykonuje zespół trudno jednoznacznie sklasyfikować. Najtrafniej można określić ją jako połączenie jazzu i muzyki żydowskiej z dodatkiem polskiego i latynoamerykańskiego folkloru.

Na płycie znajdują się 3 kompozycje Grzegorza Rogali (Majazzur, Cuban Report, Hiob/Job), dwie Johna Zorna (Hekhal, Abidan), jednej Sagit Zilberman (Israelites Crossing The Red-Sea), oraz jazzowy standard Victora Younga Stella By (Middle Eastern) Starlight. Nieprzypadkowe jest tu opracowanie dwóch kompozycji Johna Zorna, bowiem wpływ tego wybitnego przedstawiciela sceny eksperymentalnej i założyciela zespołu Masada na muzyków PGR jest tu niewątpliwy. Warto podkreślić, że każdy utwór na płycie opatrzony jest krótkim komentarzem, który pozwala słuchaczowi łatwiej domyślić się intencji artystów, a konsekwentnie odbiór samej muzyki staje się dużo łatwiejszy.

Grzegorz Rogala

Muzyce żydowskiej zawsze było zdecydowanie bliżej do muzyki popularnej, często też związanej z teatrem, kabaretem, musicalem, niż do muzyki klasycznej. Nie oznacza to bynajmniej, że pośród artystów wykonujących tą muzykę nie było jednostek wybitnych. Zespół PGR, aby sprostać bogatej historii opracowań muzyki żydowskiej na jazzowo, stawia na czystość i czytelność muzycznego przekazu, starannie wszystko aranżując i dbając jednocześnie o wszystkie techniczne niuanse. Gra sekcji rytmicznej jest więc wyjątkowo oszczędna i pozostawia mnóstwo przestrzeni dla improwizujących muzyków. Zdecydowanie dominują partie puzonu i saksofonu. To co uderza od pierwszej chwili, to śpiewność frazy zarówno w solowych partiach Rogali jak i Zilberman. Artyści zdają się potwierdzać, że to linia melodyczna stanowi o wartości utworu, nadaje mu kolor, a nawet określa jego dynamikę. U saksofonistki podkreślić chciałbym również umiejętne stosowanie ornamentów, które dla muzyki żydowskiej są przecież tak charakterystyczne, zaś u Rogali wyjątkowo ciepły i matowy ton oraz staranną intonację.

Wszystkie tematy łatwo wpadają w ucho, zwłaszcza najbardziej przebojowy Cuban Report ze znakomitą partią solową Zilberman. Taneczny charakter maja również Majazzur, który jest stylizacją ludowego tańca polskiego mazura oraz Hekhal, z gościnnym udziałem rapera Wujka Samo Zło. PGR wpisuje się więc w długą już tradycje zapraszania do projektów jazzowych wykonawców muzyki rap. Skoro mógł Hancock, Davis i Urbaniak, to dlaczego nie Rogala?

Sagit Zilberman, Grzegorz Rogala

Odmienny nastrój mają natomiast kompozycje takie jak: Israelites Crossing The Red-Sea, Abidan, czy też Hiob/Job. Poprzez swój tajemniczy, a raczej kabalistyczny charakter, nawiązują one do tradycji żydowskiego mistycyzmu, o czym świadczą już same tytuły.

Najbardziej jazzowym ze wszystkich utworów jest Stella By (Middle Eastern) Starlight  który po raz pierwszy pojawił się w hollywoodzkiej produkcji „The Uninvited” z 1944 w reżyserii Charlesa i  Thomasa Guardów. Ten jeden z najbardziej popularnych standardów jazzowych na świecie zaaranżowany jest jednak w taki sposób, że zdecydowanie bardziej kojarzy mi się z rejonami Morza Czerwonego, niż z kulturą muzyczną Zachodu. Klimat Bliskiego Wschodu akcentuje przede wszystkim użycie lutni arabskiej (oud), na której gra zaproszony specjalnie na ten utwór Lucyan.

Ci, którzy czytając tą recenzje z jazzem mają mało wspólnego, chciałbym uspokoić słowami rapera Wujka Samo Zło, że jest to koszerne danie, dobre niesłychanie. Bowiem to taki jazz, który znacznie rożni się od tradycyjnego brzmienia kwartetu jazzowego. W spocie promującym płytę i trasę koncertową PGR, Grzegorz Rogala obiecuje nam, że zabierze nas do przedwojennej Łodzi, Warszawy, Lwowa, Krakowa, (…) i do rewolucyjnej Kuby. Po wysłuchaniu tej płyty należy stwierdzić, że słowa dotrzymał. Pytanie tylko gdzie Projekt Grzegorza Rogali zabierze nas następnym razem?

PGR (PROJEKT GRZEGORZA ROGALI) – CUBAN REPORT