Lirinterpretacja: The Smashing Pumpkins – Disarm

Okładka albumu z którego pochodzi
Disarm

Przeczesując wszelkie fora na temat utworu The Smashing Pumkins – Disarm, natknąłem się na niezliczoną ilość słownych interpretacji wyżej wspomnianej kompozycji. Pośród nich, na początku warto jednak przedstawić główną inspirację samego lidera The Smashing Pumpkins, Billy’ego Corgana. Otóż za główny powód „wyrzutów” jakie znajdziemy w tekście Disarm uważa się trudne dzieciństwo jakiego doznał w swoim życiu. Należy zauważyć, iż interpretacja wokalisty jest nad wyraz drastyczna w przeciwieństwie do łagodnej muzyki. Motywacje treści Disarm argumentować mogą słowa B. Corgana, który nie miał odwagi, aby zabić swoich rodziców, a chciał to „uczynić” bądź stworzyć tego namiastkę za pomocą liryki kompozycji, która dobitnie ukazują powagę utworu (It’s about chopping off somebody’s arms. The reason I wrote Disarm was because, I didn’t have the guts to kill my parents, so I thought I’d get back at them through song). Łatwego dzieciństwa B. Corgan nie miał, a tekst do Disarm miał uzmysłowić matce i ojcu jak bardzo przez nich cierpiał (I’d thought I’d write something beautiful and make them realize what tender feelings I have in my heart, and make them feel really bad for treating me like shit). B. Corgan nie ogranicza jednak treści Disarm do interpretacji jego indywidualnych wspomnień i dawnych problemów. Twierdzi, iż wielu ludzi odebrać może go na różny sposób, czemu trudno się dziwić ze względu na dość specyficzne i metaforyczne określenia znajdujące się w każdym z wersów utworu.

The Smashing Pumpkins w latach 90.

W takim świetle opisuje treść Disarm wokalista, ale to jedna z kompozycji, której tekst dla każdego wnikliwego słuchacza interpretowany jest na wiele sposobów. Dla jednych może stanowić wizję reflektującą zmagania dziecka, który wkracza do świata dorosłych. Dla innych jest manifestem samotnego człowieka chcącego targnąć się na swoje życie. Pozostali znaleźli w nim „dyskusję na temat aborcji”, wojny, pedofilii, nieszczęśliwej miłości etc. Według mnie, ogólny charakter utworu ukazuje „małość” człowieka w otaczającym go świecie i pośrednim wołaniem o pomoc człowieka zagubionego w rzeczywistości. Jak zauważyliście, jednej interpretacji nie sposób wykrystalizować, tak, aby była odpowiednia dla każdego. W tym jednak cały urok The Smashing Pumpkins. Zacznijmy jednak od początku.

Disarm you with a smile 

And cut you like you want me to 

Cut that little child 

Inside of me and such a part of you 

Ooh, the years burn 

Pierwsze wersy to apel i automatyczna próba przyjęcia swojego losu takim jakim jest, a raczej przyszłości. To znak zmian jakie nadeszły i z jakimi podmiot liryczny, choć na razie trudno mu je zaakceptować, będzie musiał sobie niedługo poradzić,. Bohater nie jest już dłużej niewinnym dzieckiem. Niemniej jednak wydaje się, że wszystko zostaje u niego wymuszone. Nie jest gotowy na zmiany i na odcięcie od świata „dzieciństwa”. Ostatnie słowa to świadomość nieubłagalnego upływu czasu. Dla tych, którzy wolą opcję „bohatera-samobójcy” wersy stanowić mogą o braku dalszych perspektyw. Coś się zakończyło, ale jednocześnie w słowach zwrotki Disarm zauważalny jest brak nadziei na „lepsze jutro”. Niezwykle ciekawym wersem, tj. Inside of me and such a part of you, Smashng Pumpkins stara się nas przekonać, że wiele z naszych prawdziwych cech ukrywamy, a wszelkie kontakty międzyludzkie stanowią kuriozalną grę charakterów okrytą brakiem bezwarunkowej szczerości. Coraz trudniej utrzymać w naszych sercach tą „dziecięcą niewinność”, która niewątpliwie zanika. W świecie dorosłych i w głowie samobójcy narasta niepokój i brak akceptacji, nawet do najbliższych im osób. Nowa świadomość jaka zostaje wpojona potęguje zakłamanie, a w przypadku jeżeli przyjmiemy „wersję z samobójcą” – drastyczną negację i potępienie swojego losu, którego przyszłości po prostu nie widzi. Wspomnienia i cała przeszłość rodzi się w bólu teraźniejszości, w której nie może zapomnieć o tym co się wydarzyło (Ooh, the years burn). 

Liryczny morderca z The Smashing Pumpkins

I used to be a little boy 

So old in my shoes 

And what I choose is my choice 

What’s a boy supposed to do? 

The killer in me is the killer in you 

Druga zwrotka to swoista kontynuacja braku wiary w świat, który otoczony jest murem egoizmu. Następuje walka. Bohater nie chce „iść” dalej i konsekwentnie nie czuję się komfortowo w „nowym miejscu”. Nie jest gotowy. Nie pasuje do społeczeństwa. Zostaje zmuszony, aby być tym, kim naprawdę nie jest; do robienia rzeczy o których być może nie ma pojęcia (So old in my shoes). Wszystko toczy się za szybko, a zmiany przychodzą za wcześnie. Nie chce, aby wpajano mu fałszywe myśli i anormalne zasady etyki i moralności jakimi kieruje się współczesny świat (And what I choose is my choice). Chociaż z drugiej strony znowu podkreśla, że różnica charakterów pomiędzy wszystkimi ludźmi jest znikoma. Czy człowiek jest zdolny do wszystkiego? Czy każdy ma w sobie „zabójcę”? (The killer in me is the killer in you) Myślę, że tak, tylko niektórzy potrafią to w sobie umiejętnie dusić, czego wystrzega się z całych sił nasz bohater nie wiedzący jaki powinien być jego następny krok. Całe zło, które spotyka każdego z nas prędzej czy później w przyszłości mimowolnie obudzi w nas agresję przeciw innym (w tym kontekście rzeczywiście można odnieść wątek pedofili, którą niektóre dotknięte osoby w ten czy inny sposób mszczą się na pozostałych ludziach). Sprawa jest prosta. Im dłużej żyjemy oraz im bardziej poznajemy się na ludzkiej zachłanności przybieramy tą samą maskę fałszu i obłudy wobec innego człowieka, a w skrajnych przypadkach ocieramy się o zachowania przypisane stricte dla socjopatów. What’s a boy supposed to do? – pyta się B. Corgan. Słuchaj głosu serca i nie idź tymi samymi ścieżkami co inni ludzie – po chwili „odpowiada” sam sobie. Co może pomóc nam się tego wystrzec, bądź chociażby delikatnie zminimalizować i przybrać charakter dystansu? Odpowiedź jest już w kolejnych wersach. 

My love 

I send this smile over to you 

Miłość jest dla bohatera odtrutką, a uśmiech będący symbolem niewinności dziecka stanowi ostatnią deskę ratunku. Powrót do korzeni, do dzieciństwa, do zasad, które kreowały szczere współczucie wobec swego bliźniego może zastąpić zmieniające jego oblicze „dorosłość”. Bohater nie identyfikuje żadnej z osób do których kieruje swoje słowa, a wiadomość jest na tyle uniwersalna, że skierowana została do całego świata, który w walce o „lepsze jutro” zapomina o innych jednostkach. Szanując i dbając o własne interesy zapomina o tych szlachetnych wartościach, które w dzisiejszym świecie zachowuje jedynie… dziecko. Jeżeli chodzi o osobę, która za rozwiązanie wszelkich problemów widzi śmierć, tj. samobójca, ostatnie słowa mogą identyfikować jego żal po niespełnionej miłości i „pożegnanie” z ukochaną, czego motywy nakreślić może nam kolejna zwrotka. 

Billy Corgan we własnej osobie

Disarm you with a smile 

And leave you like they left me here 

To wither in denial 

The bitterness of one who’s left alone 

Ooh, the years burn 

Ooh, the years burn, burn, burn 

“Pożegnanie” bohatera nie obyło się bez uprzedzeń. Następuje pośrednia metamorfoza bohatera, która jedną nogą w „nowym miejscu” chce odciąć się od teraźniejszości. Zmiany ostatecznie zmieniają niewinną postawę dawnej osoby i charakteru podmiotu lirycznego. Dalej walczy, ale priorytety zmieniają swoje wartości. Uśmiech, który kiedyś stanowił szczery symbol współczucia, dziś jest zaledwie groteskową przenośnią fałszywego wsparcia. 

I used to be a little boy 

So old in my shoes 

And what I choose is my voice 

What’s a boy supposed to do? 

The killer in me is the killer in you 

My love 

I send this smile over to you 

Kolejny fragment różni od poprzedniej zwrotki zaledwie jedno słowo – voice, które jednoznacznie można odnieść wobec indywidualnego charakteru utworu w kontekście wspomnianej relacji autora do jego rodziców. Kompozycja została wybrana jako „kara” dla ojca i matki, aby słowa z ust syna były źródłem ich cierpienia i zdania sobie sprawy z krzywdy jaką mu wyrządzili. 

Od lewej: Billy Corgan, D’arcy Wretzky,
Jimmy Chamberlin, James Iha

The killer in me is the killer in you 

Send this smile over to you 

The killer in me is the killer in you 

Send this smile over to you 

The killer in me is the killer in you 

Send this smile over to you 

W ujęciu całości, kompozycja może być odnoszona do reguł, które kierują całym społeczeństwem i brakiem siły „głosu” przeciętnego obywatela. Bezwzględność zasad jakie obowiązują, współcześnie wytworzyło w ludziach ślepe ideały, które manipulując „zabijają” prawdę i sens całego życia. Wcześniejszy enigmatycznie brzmiący wers (The killer in me is the killer in you) zdaje sie być potwierdzeniem winy jaką ponosi w zmianie podejściu do życia głównego bohatera całe społeczeństwo, które wywołało takie, a nie inne emocje, wymuszając jednocześnie przyjęcie ugruntowanych zwyczajów bez uwzględniania własnych uczuć. Stąd mogą wynikać też motywacje samobójcy, który źródeł swojego niepowodzenia upatruje w błędach innych ludzi. Z drugiej strony należy rozgraniczyć, że bohater porównując siebie do innych, paradoksalnie izoluje się od reszty społeczeństwa brnąc w amoku gęstych emocji i ogólnie przyjętej społecznej marginalizacji. 

Długo by jeszcze można interpretować Disarm, ale ze względu na dość uniwersalny charakter tekstu trudno będzie o przedstawienie jednolitych źródeł jego inspiracji, bo każdy z nas z pewnością wymyśli swoją teorię, których jest naprawdę masa. Dotychczas nie spotkałem się z podobnym utworem, którego treść analizowałbym z taką wnikliwością. Na pierwszy rzut oka nie ma w nim jakichś szczególnie skomplikowanych treści, ale ta prostota w końcu ujęła mnie wraz z pięknem akompaniowanej melodii. Okazuje się, iż mocny tekst i delikatna struktura kompozycji nie koniecznie nie może ze sobą współgrać. W przypadku Disarm nie potrafiłbym wyobrazić sobie innej formy. Czy warto więc iść przez życie swoją drogą? Zdecydowanie! B. Corgan jest tego żywym przykładem.

THE SMASHING PUMPKINS – DISARM