1. On th fourth floor Na czwartym piętrze 2. For sawa Dla Sawy 3. That something between us Jesteśmy tak do siebie 4. Ballad for the trumpet Ballada na trąbkę 5. Rumba 6. A swallows necklace Naszyjnik z jaskółek 7. Small hospital Mały szpitalik 8. a Turkish melody Melodia Turecka 9. Music for mr. fortuna, part I inside chords 10. Music for mr. fortuna , part IIflying to beijing
SKŁAD: Maciej Fortuna – trąbka, Krzysztof Dys – fortepian, Kuba Mielcarek – kontrabas, Przemysław Jarosz – perkusja, Anna Ziółkowska – skrzypce, Jan Świeca – skrzypce, Tomasz Ziółkowski – altówka, Monika Baranowska – wiolonczela
PRODUKCJA: Maciej Fortuna
WYDANIE: 2016 Stowarzyszenie Jazz Poznań
To nie jest zwyczajna płyta. Seria niespodzianek, które czekają na potencjalnego odbiorcę zaczyna się już od pierwszego nań spojrzenia. Opakowanie w kształcie trójkąta? Zabieg marketingowy, a może delikatna sugestia dla słuchacza, mająca budzić skojarzenie ze znakiem „play” na odtwarzaczu CD? Osobiście owej sugestii oprzeć się nie mogłem i mając kilkanaście innych nowości do przesłuchania, mój wybór padł na „Music for Mr. Fortuna”, a że był to okres świąt Bożego Narodzenia, płyta ta skutecznie rywalizowała nawet z kolędami.
Na najnowszym wydawnictwie trębacz Maciej Fortuna wziął na swój warsztat kompozycje nestora polskiego jazzu – Jerzego Miliana. Jak wielki jest wkład tego artysty w rozwój jazzowego rzemiosła w Polsce świadczy chociażby fakt, że grał on w sekstecie Krzysztofa Komedy występując z nim m. in. na legendarnych festiwalach jazzowych w Sopocie w latach 1956 – 57. To właśnie Komeda nakłonił go do gry na tak trudno dostępnym w tamtych czasach instrumencie jakim był wibrafon. Milian grał również w kwintecie Jana Ptaszyna Wróblewskiego, prowadził własne trio, współpracował z zespołami radiowymi (Studio Jazzowe, Orkiestra Taneczna Radia i Telewizji, Poznańska Piętnastka Radiowa), przez siedemnaście lat kierował Orkiestrą Rozrywkową PRiTV. Studiował malarstwo, a także kompozycję, w czym pomagał mu sam Bogusław Schaeffer. W przeciągu swej bogatej kariery skomponował kilkaset utworów, których część znajduje się w archiwum Radia Merkury oraz Regionalnej Rozgłośni Polskiego Radia w Poznaniu. Co jednak najważniejsze, urodzony 10 kwietnia 1935 roku Jerzy Milian gra i komponuje nam do dziś.
źródło zdjęcia |
To co najbardziej zwraca naszą uwagę podczas słuchania tej płyty to nadzwyczajna jej melodyjność. Jej poszczególne tematy nie posiadają jedank zalet łatwości i banalnej śpiewności, gdyż zamiarem kompozytora nigdy nie było przesadne czarowanie zmysłów słuchacza. Muzyka Miliana porusza nas do głębi swoją wielkością i prawdą uczucia. Słuchając tej płyty przenosimy się w czasie. Poruszające brzmienie trąbki Fortuny w balladach (Dla Sawy, Ballada na trąbkę, Naszyjnik z jaskółek) przypomina nam barwę dźwięku samego Cheta Bakera. Melodia turecka wbrew tytułowi budzi skojarzenia z muzyką do filmów Federico Felliniego, a otwierający płytę utwór Na czwartym piętrze byłby doskonałą czołówką do polskiego serialu z lat 80. Muzycznych konotacji tu nie brakuje, podobnie jak łechcących zmysły harmonii i jakże przyjemnych dla ucha następstw tonów.
Najwyższe słowa uznania należą się Maciejowi Fortunie. To przecież on powołał ten projekt do życia, wybrał z archiwum większość zaprezentowanych na płycie utworów, a potem zaaranżował je na kwartet jazzowy i smyczkowy. Trębacz w tej konwencji czuje się wybornie, perfekcyjnie dostosowując swoją grę do charakteru konkretnych utworów. Nic więc dziwnego, że przed kilkoma laty tak zaimponował samemu Jerzemu Milianowi, że ten specjalnie dla niego postanowił skomponować tytułowy utwór na płycie – Music for Mr. Fortuna. Zaprezentowana w dwóch wersjach kompozycja znacznie różni się od reszty. Brzmi o wiele bardziej nowocześnie, muzyka jest bardziej wyemancypowana zwłaszcza pod względem formalnym i harmonicznym. Większe pole do popisu dostaje także kontrabasista Kuba Mielcarek, który wykonuje tam swoje partie solowe.
źródło zdjęcia |
Muzyka na płycie nie ogranicza się wyłącznie do walorów artystycznych. Dzięki aplikacji na smartfon „Stretch Milian” pełni ona również funkcję edukacyjną. Co więcej, aplikacja ta jest całkowicie za darmo! Pozwala ona na dowolne moderowanie każdego z utworów poprzez zmianę tempa, głośności poszczególnych instrumentów, zapętlanie wybranych fragmentów, itp. Partie wszystkich instrumentów rozpisane są na nuty, więc nic nie stoi na przeszkodzie aby podłączyć swój telefon do pożadnych głośników i spróbować zagrać z całym zespołem. Tym samym „Music for Mr. Fortuna” poszerza nie tylko naszą wiedzę teoretyczną, ale również praktyczną, oczywiście pod warunkiem, że gramy na jakimś instrumencie. Niemniej jednak jest to idealny sposób na promocję twórczości Jerzego Miliana i aż dziwne, że jest to dopiero pierwsza polska płyta wydana z tego rodzaju aplikacją.
Nie żyjemy w próżni, a nowe potrzeby zmysłu słuchu potrzebują nowych rozwiązań. „Music for Mr. Fortuna” przedstawia nam trochę zapomnianą już twórczość naszego wielkiego jazzmana w nowoczesnej formie, a oryginalne kompozycje nie tylko nie tracą na swej autentyczności, ale również zyskują nowe grono odbiorców. Jazzowa tradycja i nowoczesność w takim wydaniu chyba jeszcze nigdy nie smakowała lepiej!