Utwory nieśmiertelne, głos ponadczasowy…
Dlatego Michał Pepol – muzyk wszechstronny, nie poprawia tego, co jest dziełem skończonym i samoistniejącym, a wydobywa je na światło dzienne.
Jako pierwszy – KCKM, czyli Kocham cię kochanie moje w wersji jakiej świat nie słyszał.
Gdyby tak Kora znów zaśpiewała…
Wiolonczelista, współzałożyciel Royal String Quartet, producent, autor muzyki teatralnej, psychofan Kory – Michał Pepol, korzystając z prywatnych, nigdy nie wydanych materiałów fonograficznych Kory Jackowskiej, przepuścił je przez własną muzyczną wyobraźnię.
I stało się – Kora znów zaśpiewała jeden ze swoich największych hitów Kocham cię kochanie moje, jednak w zupełnie inny intymny sposób. Oryginalny głos, śpiew, szept i nietuzinkowa muzyka Michała Pepola dały efekt magiczny. Utwór rozmowa, utwór wyznanie, nietypowa aranżacja trochę duszna, a jednocześnie ciepła i spokojna, to zupełnie nowa odsłona hitu lat 80’.