Kompozytora, aranżera i saksofonistę Benny’ego Golsona śmiało możemy nazwać koryfeuszem jazzu. Ten 86-letni dziś artysta już w latach 60. redefiniował jazzowy język, grając z takimi artystami, jak Art Farmer (Jazztet), Art Blakey (Jazz Messengers) oraz Dizzy Gillespie. Już w najbliższy weekend zagra on trzy koncerty w trzech największych miastach Szkocji. Towarzyszyć mu będzie Scottish National Jazz Orchestra pod dyrekcją Tommiego Smitha. W programie „Benny Golson plays Benny Golson” usłyszeć będziemy mogli takie standardy, jak: Killer Joe, I Remember Clifford czy też Whisper Not.
Benny Golson jest również jedynym żyjącym muzykiem obok Sonny’ego Rollinsa, który znajduje się na epokowej fotografii autorstwa Arta Kane’a pod tytułem „A Great Day In Harlem” (1958). To właśnie to zdjęcie zainspirowało Stevena Spielberga do nakręcenia filmu „Terminal” (2004), gdzie obok grającego główną rolę Toma Hanksa występuje również sam Benny Golson. Relacja z tego historycznego wydarzenia już wkrótce na naszych łamach!