★★★★★★★☆☆☆ |
1. In Cycles 2. Recollection 3. Before The Tempest 4. Attack Warning 5. Deep Sea Mining
SKŁAD: Angelo – gitara, syntezator, sample; Tobias – gitara, syntezator; Andreas – gitara basowa; Gerold – perkusja
PRODUKCJA: Kai Stahlenberg
WYDANIE: 21 września 2018 –Tonzonen Records
The Clouds Will Clear to czteroosobowy skład z Frankfurtu nad Menem, który został uformowany w 2013 r. Zespół o tym krótkim stażu, dał się poznać naszym zachodnim sąsiadom krótką EP-ką oraz serią koncertów, które zespół grał przez dwa lata między 2014 a 2016 rokiem. Po krótkiej przerwie na zebranie pomysłów i wdrożenie się nowego perkusisty zespół nagrał swój pierwszy pełnometrażowy album, wydany 21 września 2018 r. przez Tonzonen Records.
W swoim życiu, zarówno jako recenzent, ale i wolny słuchacz, przesłuchałem kilkadziesiąt lub kilkaset albumów z muzyką instrumentalną, wszelakich odmian. Kto mnie poznał ten wie, że ta muzyka, gdzie jest solidna sekcja rytmiczna, a pierwsze skrzypce grają melodyjne gitary jest mi najbliższa. Lubię, kiedy taka muzyka wciąga mnie w jakąś nieznaną głębie, maluje w mojej głowie obrazy, przywołuje własne doświadczenia, dla których muzyka staje się idealnym tłem.
Obserwacja gatunku i zapoznawanie się z kilkoma podobnymi gatunkowo albumami prowadzi niestety do brutalnej refleksji, że wiele z takich albumów jest odtwórczych, penetrujących dobrze już wydeptane ścieżki. Trzeba naprawdę tego czegoś w muzyce, by to zachwyciło na tyle, że chce się do tego krążka powracać po pierwszych tygodniach euforii związanych z nowym wydawnictwem.
Jakże zatem prezentują się The Clouds Will Clear ze swoim najnowszym wydawnictwem? Na pewno jest to krążek, który nie jest przeładowany treścią, ilością skomplikowanych dźwięków. Melodie, które serwują Niemcy są klarowne i przejrzyste. Tematy powtarzające się w poszczególnych utworach są łatwe do zanucenia i bardzo charakterystyczne. Muzycy tworzą dźwięki, które mieszczą się między wykwitłym post-rockiem, organicznym ambientem i klimatycznymi kinowymi pejzażami dźwiękowymi z nutą elektroniki.
Delikatne radiowe nagrania dźwiękowe dodają całemu albumowi tylko kolejnych smaczków. Podobnie jak klawisze i syntezatory. Łącząc gitary, bas, perkusję, syntezatory i sample, The Cloud Will Clear oferują kilkuwarstwowe subtelne gitarowe i elektroniczne tematy uwypuklane przez solidną sekcje rytmiczną. I póki co, chyba jestem wciąż w fazie zachwytu nad nową muzyką… Bez wątpienia album technicznie jest bardzo rozsądny. Co prawda ostatni numer Deep Sea Mining intryguje prog metalowym obliczem, ale nie wiadomo czy właśnie w tym kierunku pójdzie zespół. „Recollection Of What Never Was” opiera się bowiem na klasycznych elementach, co z czasem sprawi, że trudno będzie wyłuskać ten album z całej masy podobnych wydawnictw.