Muzyka, jak twierdzi wiele osób, ma zdolność przenoszenia nas w miejsca, które nigdy wcześniej nie były nam znane. Dzięki nowemu wydawnictwu muzycznemu Imaginary Music, inicjowanemu przez skrzypka i kompozytora – Adama Bałdycha, muzyka ta jest nie tylko wyobraźnią, ale również rzeczywistością. Wkrótce pod tym szyldem zaprezentowane zostaną dwa wyjątkowe albumy, z których jeden, to wydawnictwo wokalistki Kari Sál.
Tytuł „Butterfly” mówi nam coś więcej niż tylko o delikatnym stworzeniu. Płyta jest odzwierciedleniem dzikiego i pięknego krajobrazu Bieszczadów, skąd pochodzi wokalistka. W tej przestrzeni pełnej naturalnego piękna, poruszanej przez wyobraźnię i inspirację, słyszymy połączenie głosu Kari z brzmieniem renesansowych skrzypiec Adama Bałdycha. Dodajmy do tego gitarowe riffy i surowy jazzowy ton pianisty Jacoba Karlzona i otrzymujemy kompozycję, która naprawdę porusza.
Kari Sál nie jest nowicjuszką na scenie muzycznej. Absolwentka Akademii Muzycznych w Gdańsku i Łodzi, już wcześniej zwróciła na siebie uwagę krytyków muzycznych. Jej debiutancki album „Betesda” został okrzyknięty jednym z najciekawszych w 2017 roku. Współpracując z gigantami sceny jazzowej, zarówno polskiej, jak i światowej, takimi jak Verneri Pohjola czy Helge Lien Trio, artystka wypracowała własny, niepowtarzalny styl.
Koncepcja albumu „Butterfly” jest intrygująca. Podzielony na cztery części, odpowiadające czterem etapom rozwoju motyla, album w głębi siebie jest wielowarstwowy. Jak wyjaśnia Kari, singiel If I Go Away pochodzi z pierwszej fazy życia motyla, w której dorosłe osobniki składają mnóstwo jaj, z których przetrwa jedynie niewielka część. Jest to metafora nie tylko trudnej miłości, ale i wieloznaczności pojęcia „odejście”.
Wytwórnia Imaginary Music, pod kierownictwem Adama Bałdycha, jest nie tylko platformą dla muzyków, ale przede wszystkim miejscem, gdzie twórczość spotyka się z wyobraźnią. W czasach, gdy muzyka często jest produktem masowym, takie inicjatywy przywracają jej autentyczność i głębię.