Projekt Mara to kolejny twór znanych pomorskich muzyków: Kordiana Sikorskiego (perkusja – Bruno Światłocień), Damiana Podbielskiego (gitary – Slovenian Girl) i Michała Miegonia (bas i wokal – Shipyard, Kiev Office). Jak przystało na typowy side-project, panowie odchodzą od tego, co możemy usłyszeć w ich macierzystych kapelach i poruszają się tutaj w coraz popularniejszej ostatnio stylistyce post metalu z domieszką metalu atmosferycznego. EP-ka składa się z trzech utworów: Captivated, Causes of Extinction oraz Game of Spheres. Panowie prezentują nam brudne, duszne, a jednocześnie zimne granie, które przytłacza jeszcze bardziej w połączeniu z wokalnymi popisami Michała. Niski growl, wydobyty z najgłębszych czeluści ciała Michała, przypomina mi mistrza Abbatha (ex-Immortal) ryczącego chociażby w utworze At the Heart of Winter (1999). Surowe brzmienie gitary, hipnotyczne riffy w Captivated to ukłon w stronę klasycznych black-metalowych nagrań z lat 90. Do tego utwór ten okraszony został ciekawie wplecionymi filmowymi samplami. Causes of Extinction faluje z kolei swym tempem, powolnie krocząc w czasie zwrotek i opanowując ciało niczym trucizna, by ostatecznie doprowadzać do szaleństwa i niekontrolowanych ruchów wywołanych ścianą gitarowego hałasu w Twoich uszach. By zachować atmosferyczny mariaż utworu, na dobry początek deszcz i wiatr. Natomiast Game of Spheres wzbogacony został przez instrumentarium klawiszowe. Mroczne, zimnofalowe tło, dźwięk kościelnych dzwonów oraz równo bijąca perkusja sponiewierają i przytłaczają słuchacza z każdym uderzeniem werbla. Na szczęście solówka Damiana troszkę ociepla tę kompozycję. Przypuszczam, że panowie postawili sobie za cel nagranie utworów, które może i nie są zjadliwe dla przeciętnego Kowalskiego i nie będą grane „na powierzchni” przy dziennym świetle, ale obok których podziemie nie będzie mogło przejść całkiem obojętnie.