New Bone to jedna z najciekawszych formacji na polskiej scenie jazzowej, która przez wiele lat swojej działalności zdołała wyrobić sobie doskonałą markę. „Longing” to ich najnowsze wydawnictwo dedykowane ojcu lidera zespołu, Janowi Kudykowi, związanemu z legendarną Jazz Band Ball Orchestra. Tomasz Kudyk (trąbka) popełnił wszystkie kompozycje na płycie z wyjątkiem Head Dizziness skomponowanej przez swojego tatę w aranżacji Wojtka Groborza.
„Longing” to płyta, która bez problemu ugruntuje się w zbiorowej wrażliwości odbiorców. Usłyszymy tam dziewięć koronkowo utkanych utworów ukazujących wszystkie zalety brzmieniowe tego – bądź co bądź – tradycyjnego sekstetu jazzowego. Narracja muzyczna jest tu wręcz pokazowa, gdzie brawura, rozmach i wyśmienite przetworzenia tematów składają się na porywającą wizję tego całego przedsięwzięcia. Takie utwory jak Heritage, Blufes czy So Confused pokazują nam doskonałą konstrukcję formalną, która pozwala ukazać kunszt techniczny solistów. Zarówno Dominik Wania jak i Bartłomiej Prucnal mają tu wystarczająco dużo swobody na pokazanie pełni swoich nieprzeciętnych umiejętności.
Za liryczną stronę tego nagrania odpowiadają takie kompozycje jak Awaking, Longing, czy Prologue stanowiący swego rodzaju hymn ku świętej pamięci Jana Kudyka. Na pierwsze miejsce wychodzi tu trąbka i jej szlachetne, przepełnione poetycką nastrojowością brzmienie. Z tak instynktownym opanowaniem barwy instrumentalnej trzeba się po prostu urodzić. Lekkość i nieomylność proporcji formalnych charakteryzuje również najbardziej rozbudowane pozycje na płycie (Nanga Parbat, Farewell), najbardziej zbalansowane pomiędzy melancholią, a euforią.
Wydaje się, że muzyka dla New Bone to wyśmienita zabawa, aby której spełnić warunki potrzeba jednak dyscypliny, wiedzy i oczywiście talentu. Ta rozrywka zwana jazzem nie jest taka prosta, jakby się nam wydawało. Sekstet, operując mainstreamową stylistyką, wywołuje w nas najczystsze emocje i eksponuje najbardziej wartościowe elementy tego jakże pięknego muzycznego rzemiosła.