Belgrad nie jest miastem, które daje się łatwo uciszyć. Nawet gdy pieniądze na kulturę znikają jak para nad Dunajem, a festiwalowi nieustannie podcina się skrzydła, miasto wciąż potrafi wydobyć z siebie dźwięk – szorstki, uparty, pełen życia, jakby samo było...


