Joachim Mencel Quintet – Artisena

★★★★★★★★✭☆

1. Polonez A-moll 2. Oberek G-dur 3. Kujawiak F-moll 4. Krakowiak F-dur 5. Mazurek D-moll 6. Kołomyjka Bb-moll 7. Czardasz C-moll 8. Polonez D-dur

SKŁAD: Joachim Mencel – fortepian, hurdy-gurdy; Weronika Plutecka – skrzypce; Szymon Mika – gitara; Paweł Wszołek – kontrabas; Szymon Madej – perkusja

PRODUKCJA: Maciej Stach

WYDANIE: 13 kwietnia 2018

Od muzyki czasem trzeba odpocząć. Przyznam się, że taki odpoczynek właśnie u mnie nastąpił, ale kiedy włączyłem tę płytę coś się we mnie obudziło. Zgrzytnęły trybiki muzycznych kubków smakowych. Jestem na nowo w świecie dobrego brzmienia. Właśnie takiej muzyki mi było trzeba. Kontemplacja folku, klasyki i jazzu. Esencję tych najlepszych znajdziemy niemalże zawsze w „zielonej” serii wydawnictwa For Tune. Droga do realizacji tego albumu trwała kilka lat. Pierwszym etapem było napisanie cyklu kompozycji jazzowych inspirowanych polskimi tańcami tradycyjnymi, w tym tańcami mniejszości narodowych. Pomysł ten wziąłem z idei kompozycji stosowanej przez Fryderyka Chopina, z tą różnicą, że nie komponowałem utworów klasycznych, lecz tematy jazzowe. – Uparcie stroniący od muzyki klasycznej (nie mam pojęcia jak się na tym świecie uchowali) mogą być spokojni. Płyta jest bardzo dobrze zakamuflowana w etno-jazzowym pryzmacie muzyki tradycyjnej.

 

Joachim Mencel. Po tym nazwisku można się było spodziewać czegoś wybitnego. Wszak nie jest przecież bez konkretnych osiągnięć. Człowiek niezwykle ambitny. Przemawia o tym chociażby fakt, że płyta ta powstawała przez kilka ostatnich lat, a w momencie kiedy wyzwanie skomponowania cyklu utworów inspirowanych polskimi tańcami tradycyjnymi okazało się niewystarczające, Mencel postanowił dodatkowo nauczyć się grać na lirze korbowej, którą koniecznie chciał na tej płycie dokooptować. Lira ostatecznie zastąpiła planowaną pięcioosobową sekcją dętą. Efekt o tyle istotny, że płyta jest o niebo bardziej organiczna, a polski folk zachodzi niekiedy bardzo intrygująco o bliskowschodnią semantykę egzotycznej kultury (Mazurek D-moll). Etniczny przekaz wzmacniają również skrzypce stanowiące słuszną przeciwwagę rytmicznych meandrów jazzu. A do tego ciepło gitary piętnujące płytę plastycznością twórczości Pata Metheny’ego (Kujawiak F-moll, Krakowiak F-dur). Dwa światy etno-jazzu doskonale przewijają swoją aranżacją w kompozycji Oberek G-dur oraz w figlarnie synkopowanym Krakowiaku F-dur. Zalotny Kujawiak F-moll to z kolei przejaw doskonałego zgrania całego instrumentarium wymieniającego się zadziornymi frazami. Kołomyjka Bb-mol i Czardasz c-moll wprawdzie polskimi tańcami nie są, ale były na naszych ziemiach na tyle rozpowszechnione, że Mencel postanowił je ostatecznie dodać do repertuaru. Ich naturalny dynamizm był potrzebny, aby wnieść na ten album istotną rolę dramaturgii. Płyta została pod tym względem również bardzo dobrze zorganizowana. Kolejność utworów w przemiennych tonacjach doskonale balansuje atmosferą, wieńcząc w odpowiednich momentach elementy dobitnej nastrojowości. Album etno-jazzowy, do którego dochodzimy, przekraczając kolejne poziomy wtajemniczenia. Siła ducha tradycji i etnicznego piękna. Artisena!