Muzyka jest często lustrem emocji i perspektyw, a niektóre zespoły, takie jak AKKU Quintet, kierują ją ku nowym artystycznym horyzontom. Z kunsztem i finezją, kwintet ten pod wodzą perkusisty Manuela Pasquinelli’ego otwiera przed nami drzwi do świata pełnego eksploracji dźwiękowej.
AKKU Quintet od lat jest synonimem oryginalności, a ich twórczość śmiało określić można jako wizjonerską. Słuchając ich utworów, czuje się, że wyruszają na nieodkryte muzyczne terytoria, gdzie tradycja i innowacja idą w parze. Ich najnowsze dzieło, piąty studyjny album „Kinema”, który ukazał się 8 września pod szyldem Morpheus Records, jest tego doskonałym dowodem.
Nowa płyta zespołu czerpie inspirację z minimalistycznego jazzu, przetykając go post-punkowymi nutami. W muzyce AKKU Quintet słychać wpływy takich gigantów jak: King Crimson, Nik Bӓrtsch’s Ronin, Nils Frahm czy Steve Reich. To połączenie wprowadza słuchacza w hipnotyczny trans, gdzie repetytywne fragmenty kompozycji przeplatają się z długimi pasażami odważnej improwizacji. W muzyce tej słychać odważne połączenia przesterowanej gitary, atonalności i skomplikowanego metrum, które razem tworzą unikatowy krajobraz dźwiękowy.
Jednak „Kinema” to nie tylko kontynuacja, ale również ewolucja. Odbiorcy odnajdą w nim oryginalne kompozycje Pasquinelli’ego, które stoją na granicy ryzyka i geniuszu. Współpracując z takimi talentami jak: Maja Nydegger na fortepianie, Andi Schnellmann na basie, Michael Gilsenan na saksofonie i Markus Ischer na gitarze, Pasquinelli tworzy prawdziwą muzyczną symfonię.
Droga AKKU Quintet do tego momentu była niezwykle bogata. Od ich scenicznego debiutu w 2011 roku zespół zdobył uznanie za wielowymiarowość swojej muzyki i mistrzowskie jej wykonania. Ich talent został doceniony nagrodą Bern Music Prize, a także nominacją do prestiżowej nagrody ZKB Jazz Prize. Z 100 koncertami w różnych zakątkach świata na koncie, kwintet nie przestaje zaskakiwać i inspirować.
W erze, gdy muzyka często sprowadza się do prostych melodii i łatwych w odbiorze tekstów, AKKU Quintet przypomina nam, że prawdziwa sztuka polega na ciągłym poszukiwaniu i przekraczaniu własnych granic. „Kinema” to hołd dla tych, którzy nie boją się eksperymentować, a zarazem zaproszenie dla słuchaczy do wspólnego odkrywania nieskończonych możliwości muzyki.