Tytuł płyty – „The Weight of Light” – to poetycka parafraza fizycznych właściwości światła, które jak naukowo dowiedziono ma swoją masę. Aby zrozumieć artystyczne założenia artysty, wystarczy wsłuchać się w jego muzykę, co bynajmniej nie jest aż takie trudne. Dziewięć utworów na płycie, zdających się posiadać jakieś mistyczne i egzotyczne właściwości, wprowadza nas w swoisty trans. Faktura jest zdecydowanie polifoniczna. Partie oparte na spreparowanych dźwiękach fortepianu napędzają muzyczną narrację, nadając jej wyczuwalny, chociaż nie do końca określony puls. Ostinatowy charakter takich utworów jak chociażby Anamorphoses idealnie łączy się z ich tonalnym wyzwoleniem. Warstwa brzmieniowa upodabnia się czasami do indonezyjskiego gamelanu, co jeszcze bardziej podkreśla kreatywność autora. Muzykę już nie tylko słyszymy, ale i widzimy w trójwymiarowych kolorach. Wszystkie założenia artysty nie są już tylko czystą teorią, ale mają przełożenie w uchwytnej dla nas praktyce.
Język muzyczny Delbecq’a ma swoje oryginalności zarówno w fakturze i barwie instrumentalnej, ale również w harmonii i rytmice. Wszystkie te osobliwości łączą się z jego szlachetną, ideowo-artystyczną postawą. „The Weight of Light” to jedno z najciekawszych nagrań, jakie ujrzały „światło” dzienne w ostanim czasie. „Światło”, które w twórczości francuskiego artysty przyjmuje zupełnie inną wagę.