Jar – Po drugiej stronie mgły

●●●●●●●●○○

1. Oj Śmierć Moja 2. Do Jeziora 3. Bies 4. Wodnica 5. Przyszedł Kupała 6. Powiedz Słońce 7. Śpiewaj Siostrzyczko 8. Gdy na Morzach Drzewa 9. Burza Poniosła 10. Południca 11. Oj Lata Jastrząb 12. Z Głębokiej Krynicy 13. Kasztelanka 14. Ruta w Ogniu Trzeszczy 

SKŁAD: Aleksander, Adam, Aleksander

PRODUKCJA: Jar

WYDANIE: marzec 2014 – EastSide www.jar.org.pl

To już piąta płyta w dorobku zespołu ze Sławkowa. Trio potwierdza tą płytą, że jest jednym z ważniejszych, w mojej ocenie najważniejszym, zespołów grających muzykę inspirowaną słowiańszczyzną i wczesnym średniowieczem. Klimat utworów i tekstów zapewniają kopie instrumentów z epoki, których część zespół sam wykonuje, jak również muzyczne i liryczne zapisy etnografów oraz podania, legendy i obrzędowość ludowa Słowian. Jak sami deklarują na swojej stronie internetowej:W pieśni przechowuje się to, co zasnęło w mogiłach, na których stare już porosły dęby. 

Kolejna płyta w dyskografii serwuje nam czternaście folkowych kompozycji. Prawdopodobnie słuchając jej, będzie można narzekać, że już to się słyszało na poprzednich płytach, że zmieniają się tylko teksty, ale realnie wszystko pozostaje takie jak wcześniej. Oczywiście pierwsze odsłuchanie tego materiału może taką ocenę na myśl przynieść, prawdopodobnie słuszną, ale czy naprawdę oczekujemy czegoś bardziej rewolucyjnego od zespołu Jar? Śmiem wątpić i dlatego uważam, że dla każdego fana muzyki spod znaku słowiańszczyzny i średniowiecza jest to porcja doskonałych utworów.

Płyta rozpoczyna się od krótkiej Oj śmierć moja, która poprzez wprowadzenie piszczał wprowadza klimat siedzenia przy ognisku w lesie, w którym wilki wyją do księżyca. Wilki (a właściwie wilkołaki) zresztą są słyszane w przedostatnim numerze Kasztelanka, przez co dźwięk wycia staje się klamrą spinającą całą płytę Jaru. 

Klimat ogniskowego biesiadowania utrzymuje się do końca płyty. Mamy utwory spokojniejsze, balladowe (Śpiewaj siostrzyczko; Z głębokiej Krynicy), ale i też takie, które zachęcają, by porwać się w tany przy ognisku (Przyszedł Kupała; Burza poniosła). Wśród kompozycji mamy jeden utwór instrumentalny (Południca). Zespół oferuje nam tematykę znaną z wcześniejszych pozycji, po raz kolejny odnosi się do wierzeń i obrzędów przedchrześcijańskich (Ruta w ogniu trzeszczy), wypraw zbrojnych i ogólnie kwestii wojennych (Powiedz Słońce; Gdy na morzach drzewa), wykorzystywany wśród innych twórców motyw topielców (Do jeziora; Wodnica), miłości (Oj lata jastrząb) czy wreszcie dotyka kwestii podatności na grzech i utrzymywania kontaktów dziewcząt z biesem, który w okresie średniowiecza utożsamiany był z diabłem (Bies).

Wpadające w ucho melodie to niewątpliwy atut każdej z płyt zespołu. Świetne aranżacje, uwypuklające teksty wyśpiewywane przez chłopaków to kawał dobrej roboty. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że autorzy postawili sobie za cel raczenie słuchaczy rodzimą twórczością tak, by po jednym odsłuchaniu nie odstawić płyty na półkę, lecz wracać do niej regularnie, co jakiś czas.

Solidne opracowanie utworów, mające swoje podłoże w zbiorach chociażby Glogera czy Kolberga, autentyczność melodii wygrywana na instrumentach odwzorowujących epokę oraz niepowtarzalny klimat bijący z każdego dźwięku charakteryzuje Jar. Pięćdziesięciominutowa płyta „Po drugiej stronie mgły” to świetna podróż po polskiej ziemi sprzed tysiąca lat. Potwierdzę po raz kolejny swoją ocenę, iż w tym, co robi zespół Jar jest niewątpliwie bardzo dobry i z pewnością zaciekawi nowych słuchaczy tym, co proponuje, a starym słuchaczom odda dzieło, które będzie umilało okres oczekiwania kolejnej płyty.

Wypada chyba tylko życzyć wytrwałości oraz chęci w eksplorowaniu tradycyjnych polskich melodii oraz tekstów, które zapewnią materiał na niejedną płytę, a słuchaczom radości ze słuchania tych pieśni. No i może jeszcze, by zespół częściej koncertował po klubach i salach, a nie tylko na festiwalach średniowiecznych, dniach historii miast, pokazach walk i piknikach historycznych.

JAR – DO JEZIORA