1. All Aboard! 2. Tricity Rush 3. Ghosts of Lviv 4. Train to Karaganda 5. Crossroad Waltz 6. Baikal and Angara 7. Please Stand Firm and Hold the Handrail 8. Guo Mao Flutter 9. Standing On the Shore
SKŁAD: Michał Ciesielski – fortepian
PRODUKCJA: Michał Ciesielski
WYDANIE: 1 października – Soliton
W październiku ukazał się solowy album pianisty, kompozytora i aranżera Michała Ciesielskiego. Artysta jest absolwentem Akademii Muzycznej w Gdańsku i twórcą utworów stylistycznie obejmujących zarówno nurt muzyki współczesnej, symfonicznej i kameralnej, jak kompozycje filmowe i teatralne, a nawet przeboje pop. Jest laureatem niezliczonej ilości festiwali i przeglądów jak m.in. Międzynarodowy Konkurs Kompozytorski Krzysztofa Komedy, Big Sky Jazz Festival, RCK Pro Jazz Festival, czy School & Jazz Festival.
Pianista ma za sobą współpracę ze ścisłą czołówką polskiej sceny jazzowej (m.in. Maciej Sikała, Piotr Lemańczyk, czy Krystyna Prońko), oraz równolegle współtworzy kilka formacji, posród których warto wymienić: Ad Shave (albumy „Ad Shave”, 2015 oraz „Ad complementum”, 2018), Alicja Serowik Quartet („Do Śë Sajd”, 2018) i Visegrad Quintet. Największy sukces odniosła jednak prowadzona przez Michała Ciesielskiego formacja Confusion Project, mająca na koncie trzy znakomite albumy: „How to Steal a Piano?” (2014), „The Future Starts Now” (2015) i najnowszą „Primal” (2018) (RECENZJA TUTAJ).
Jego solowy album to próba zobrazowania emocji, jakie towarzyszyły artyście podczas jego podróży m.in. do Pekinu, Lwowa, Kazachstanu, na Syberię, czy też reminiscencje z jego rodzinnego miasta Trójmiasta. Poza koncertami z zespołem Michał Ciesielski jako pianista koncertował też m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Holandii, Rosji i Kazachstanie. Niektóre egzotyczne, niektóre bliskie, ale na swój sposób wyjątkowe. Dzięki malowniczej muzyce Ciesielskiego możemy na moment się tam przenieść, a jeśli macie problem z wyobraźnią muzyka powinna Was przekonać przynajmniej do ich odwiedzenia. Michał ma na swoim koncie kilkadziesiąt autorskich kompozycji oraz ponad kilkaset aranży na przeróżne składy (od tria fortepianowego, przez kwartet smyczkowy, zespół wokalny, chór po big band i orkiestrę symfoniczną) w różnych stylistykach (jazz, muzyka poważna, pop, funk, gospel, muzyka do sztuk teatralnych i do filmu). Tak bogato prezentuje się również najnowszy album, który pomimo instrumentarium opartego wyłącznie na fortepianie prezentuje bogatą wizję stylów począwszy od muzyki neoklasycznej, ragtime, przez swing, blues, elementy świdrujących w głowie motywów opartych na uporczywym ostinato, ciężkich i dramatycznych chopach, a na wyjątkowo rozwiązłym arpegio kończąc. W kompozycjach dominuje raczej ekspresjonizm z dominacją harmonijnego współbrzmienia wspartą notoryczna chęcią kontrastowej instrumentacji i przyznania rytmice głównej roli w kształtowaniu utworu, co wiąże się z intensywną motoryką, nieregularnością akcentowania i zmiennym metrum.
Ciesielski obdarzony jest ciekawym zmysłem kompozytorskim i ujmującą dawką kreatywności, czego można było doświadczyć nie tylko w jego projektach zespołowych, ale i na poprzednim albuiem solowym, który nie był tak spójny jak najnowsze wydawnictwo. Styl Ciesielskiego cechuje bowiem spora heterogeniczność nastrojów, elastyczna rytmiczność oraz interesujące postrzeganie harmonii. Jego grę charakteryzuje zabawa konwencjami, której kalejdoskopowość przy koncepcji odkrywania różnych zakątków świata jaką zdobi najnowszy krążek spełnia się wyśmienicie. Balansuje bowiem na granicy estetyk, gwarantując chwytliwe i poetyckie melodie bez szokowania i zbędnych technicznych popisów. Utwory zaaranżowane są przy tym przy bogatej dramaturgii i z krystalicznie rozwiązującą się kompozytorską puentą. Gra z wyjątkową wrażliwością, często przypominając stylowy liryzm Leszka Możdżera. Dzięki takim artystom jak Ciesielski jestem spokojny o przyszłość polskiej pianistyki.