LOGO HEADER
Menu logo
  • Newsy
  • Recenzje

    Recenzje

    9.1
    OCENA

    KaZióGra – Colors

    Konrad Puławski 19 lipca 2023
    8.2
    OCENA

    Tobias Hoffmann Jazz Orchestra – Conspiracy

    Konrad Puławski 31 maja 2023
    7.4
    OCENA

    Stefano Falcone – Obras

    Konrad Puławski 17 maja 2023

    Wyróżniony

    9.1
    OCENA

    KaZióGra – Colors

    Konrad Puławski
    Recenzje
    19 lipca 2023
    • Jazz
    • Rock
      • Progressive Rock
      • Alternative Rock
      • Post Rock
    • Metal
    • Electronic
    • Folk
  • Koncertownia

    Koncertownia

    W rytmie Timisoary: muzykalna podróż przez serce Rumunii.

    Marcin Puławski 23 września 2023

    Fun Lovin’ Criminals – La Belle Angele – Edynburg

    Marcin Puławski 19 maja 2023

    Wszystkie drogi prowadzą do Pančeva

    Marcin Puławski 3 grudnia 2022

    38. Belgrade Jazz Festival – w lustrzanym odbiciu stolicy Serbii

    Marcin Puławski 30 listopada 2022

    20. festiwal Sacrum Profanum za nami!

    Marcin Puławski 15 września 2022

    ELBJAZZ – szał artystycznych kreacji

    Marcin Puławski 12 czerwca 2022

    Losowy

    Robert Glasper Trio with DJ Sundance (Teatro ABC, Katania – 11.11.2017)

    Konrad Puławski
    Koncertownia
    20 listopada 2017
  • Muzykwariat

    Muzykwariat

    Serca bicie. Biografia Andrzeja Zauchy

    Marcin Puławski 10 października 2020

    Dla dobra metalu. Historia Metal Blade Records.

    Marcin Maryniak 11 lipca 2020

    Skiba. Ciągle na wolności. Autobiografia łobuza.

    Marcin Puławski 15 maja 2020

    Losowy

    W bocznej ulicy. Historia muzyki niegranej 1968-1976 – Ra’Anan Chelled – In Rock, 2019

    Zachary Mosakowski
    Muzykwariat
    4 września 2019
    • Książka
    • Film
  • Felietorium

    Felietorium

    Podróż wyobraźni do wyobraźni.

    Agata Saga 2 września 2022

    Skazani na teatr doskonałości

    Konrad Puławski 29 lutego 2020

    Ludzie nie gęsi, swój jazz mają

    Redakcja 13 kwietnia 2019

    Pocałunek

    Agata Karpowicz 15 października 2018

    Cienka czerwona pięciolinia

    Dawid Zielonka 29 stycznia 2018

    Rewolucyjny plagiat

    Konrad Puławski 20 lipca 2017

    Losowy

    Nie znam się, to się wypowiem

    Konrad Puławski
    Felietorium
    19 listopada 2015
  • Labopedia

    Labopedia

    Odkryj magię muzyki z zestawem Mozarta na fortepianie

    Konrad Puławski 2 czerwca 2023

    David Bowie: 50 lat Ziggy’ego Stardusta

    Marcin Puławski 21 czerwca 2022

    Czarcia odyseja jazzu – Dziś jest jutro – cz. III/IV

    Konrad Puławski 9 stycznia 2020

    Losowy

    Lirinterpretacja: The Smashing Pumpkins – Disarm

    Konrad Puławski
    Labopedia
    16 czerwca 2012
    • Czarcia odyseja jazzu
    • Historia Standardów Jazzowych
  • Muzotok

    Muzotok

    Wilki Wszyscy marzą o miłości – Wataha trzyma się dobrze…

    Redakcja 30 września 2022

    Miuosh: W drodze do własnego “Illmatica”

    Redakcja 6 lutego 2020

    Na świecie nie ma pustych miejsc – Rozmowa z Małgorzatą Ostrowską

    Redakcja 9 stycznia 2020

    Roztańczony „Księżyc nad Juratą” – wywiad z Anną Wyszkoni

    Redakcja 12 września 2019

    Dorota Dzięcioł – „We flamenco technika bez emocji jest niczym” – wywiad z artystką flamenco

    Agata Maja Kozłowska 5 września 2019

    Nocny SuperSam – „Tworzenie muzyki ma być przyjemnością” – wywiad z Wawrzyńcem Dąbrowskim

    Agata Maja Kozłowska 18 czerwca 2019

    Losowy

    Soundscape – „Pokonać swoje demony i stworzyć sztukę prawdziwą” – wywiad z Krzysztofem Sirykiem

    Konrad Puławski
    Muzotok
    10 czerwca 2014
  • Galeria

    Galeria

    Fun Lovin’ Criminals

    Marcin Puławski 19 maja 2023

    Charles Lloyd, Belgrad Jazz Festival 2019

    Rita Pulavska 14 czerwca 2020

    Chucho Valdés, Jazz á Vienne Festival 2019

    Marcin Puławski 13 czerwca 2020

    Tygers of Pan Tang

    Marcin Puławski 19 kwietnia 2020

    Cécil McLorin Salvant, Pancevo Jazz Festival 2018

    Marcin Puławski 31 marca 2020

    Hashima, Teatr Bitef, Belgrad 2019

    Marcin Puławski 31 marca 2020

    Losowy

    Fun Lovin’ Criminals

    Marcin Puławski
    Galeria
    19 maja 2023
  • Sitemap
Nowości
  • Dorota Miśkiewicz i Toninho Horta w muzycznym mariażu „Bons Amigos”
  • „I Wanna Love Forever”: zapowiedź albumu „Awakened” Joanny Chaby
  • „Pewność” - nowość na trójmiejskiej scenie muzycznej: Chaładaj x Jopek
  • Shalosh - muzyka jako schronienie w niepewnych czasach.
  • Symfonia barw Kurta Ellinga
  • Rusza kolejna edycja koncertów JAZZ PO POLSKU „Warsaw Live Sessions”
  • Kontakt
  • Współpraca
  • Redakcja
  • Sitemap
    Home
    Koncertownia

    Mouth of the Architect, There Is No Tomorrow (Warszawa, Hydrozagadka, 13.07.2013)

    Tomek Walczak
    Koncertownia
    18 lipca 2013

    Setlista:

    1. It Swarms 2. Hate and Heartache 3. Harboring an Apparition 4. Lullabye 5. Sharpen Your Axes 6. The Other Son 7. How This Will End / 8. Rocking Chairs and Shotguns

    Pojawienie się w naszym kraju Mouth of the Architect to spore wydarzenie. Co prawda, zespół ten wciąż nie jest nawet w połowie tak znany jak na to zasługuje, ale pod względem jakości serwowanej muzyki należy do ścisłej czołówki post-metalu. Brodacze z Ohio wydali niedawno nowy album „Dawning” i natychmiast wyruszyli w promocyjną trasę. Co ciekawe, w naszym kraju zagrali aż cztery koncerty, w tym jeden – w warszawskiej Hydrozagadce.

    Rzeczona Hydrozagadka to niewielki klub położony gdzieś na Pradze. Można się więc było spodziewać kameralnej atmosfery. Zastanawiałem się tylko, czy panowie z Mouth of the Architect nie zniechęcą się, widząc niewielką liczbę uczestników i czy taka trasa zwyczajnie im się opłaci. Zwłaszcza, że z tego co mi wiadomo na pozostałe trzy koncerty przybyło jeszcze mniej ludzi, niż na ten warszawski, który na szczęście miał najkorzystniejszy dla przeciętnego zjadacza chleba termin – sobotę.

    Mouth of the Architect należy do ścisłej  czołówki post-metalu (fot. Anna Bursztynowicz)

    Przed samym koncertem zniesmaczyły mnie problemy ze stroną bilety24.pl – okazało się, że odnośnik do biletu, który chciałem wydrukować… nie działał. Na szczęście organizatorzy stanęli na wysokości zadania i do wejścia wystarczył dowód tożsamości, którym posłużyłem się przy zakupie biletu online.

    Przed Mouth of the Architect początkowo wystąpić miało Thaw, jednak z bliżej niewyjaśnionych problemów zastąpiła ich młoda mathcore’owa kapela There Is No Tomorrow. Prawdę mówiąc, wybór nie był najlepszy. Wierzę, że chłopaki czują swoją muzykę i wiedzą co chcą przekazać, jednak póki co, nie wychodzi im to najlepiej. Zagrali co prawda sprawnie i bez pomyłek, ale ich muzyka kompletnie mnie nie przekonała; odrzucał też zwyczajnie słaby wokal. O czymś świadczy też fakt, że ich występowi przysłuchiwało się kilka, może kilkanaście osób.

    W międzyczasie – po supporcie, a przed występem gwiazdy wieczoru – udałem się na stoisko z merchandisem Mouth of the Architect.  Świetne wrażenie zrobił na mnie obsługujący sklepik Jason Watkins, wokalista i klawiszowiec zespołu. Był bardzo kontaktowy i chętnie rozmawiał podpisując płyty razem z pozostałymi członkami zespołu. Widać było jego szczerą radość z faktu, że ma w Polsce fanów.

    Setlista była długa i solidnie przygotowana (fot. Anna Bursztynowicz)

    Koncert Mouth of the Architect zaczął się punktualnie o 21:00. Zdążyło przybyć więcej ludzi (łącznie może kilkadziesiąt osób), a Watkins zachęcił wszystkich do podejścia pod scenę gdzie, nota bene, cały czas było luźno. Zaczęło się od It Swarms. Szczerze przyznam, że przed koncertem byłem niezbyt dobrze zapoznany z nowym wydawnictwem i dopiero usłyszenie tych utworów na żywo pozwoliło mi zrozumieć je lepiej. Rzeczona kompozycja, potężna już na albumie, brzmiała tutaj jeszcze lepiej. Gdy wybrzmiały jej ostatnie dźwięki, usłyszeliśmy charakterystyczny sampel, otwierający Hate And Heartache z „Quietly”. Kawałek został zagrany bardzo dobrze i niezwykle precyzyjnie, chociaż szkoda, że mało selektywne brzmienie zabiło najładniejszy motyw w tej kompozycji. Z pewnym zaskoczeniem przyjąłem pierwsze dźwięki Harboring An Apparition – nie sądziłem, że zagrany zostanie ten leciwy już przecież utwór. Dobrze jednak, że się pojawił, bowiem okazało się, że to jeden z najmocniejszych punktów na „Ties That Blind”, a na żywo, przybrawszy nieco innego smaku, zyskał jeszcze więcej mocy.

    Muzycy zachowywali się żywiołowo (fot. Anna Bursztynowicz)

    Reszta utworów pochodziła z ostatniego wydawnictwa – były to Lullabye, Sharpen Your Axes, The Other Son oraz How This Will End. Moją uwagę zwróciło zwłaszcza mocne Sharpen Your Axes – jeden z największych killerów na „Dawning”, nadający się przez to świetnie na koncerty. Porywająco zostało zagrane The Other Son, kawałek nastrojowy i momentami wręcz epicki, który tak właśnie brzmiał prezentowany na żywo. Po ostatnim utworze panowie z Mouth of the Architect wprawdzie zaczęli sprawnie zwijać się ze sceny, ale szybko zostali nakłonieni przez publikę do bisowania. Miałem niestety wrażenie, że robią to dość niechętnie. Jason rzucił do Steve’a: Which one?, a gdy ktoś z publiki zaczął domagać się In Your Eyes z ostatniego EP, muzycy zdecydowali się na coś bardziej klasycznego – Rocking Chairs And Shotguns. Po jego ostatnich dźwiękach wiadomo było, że to już definitywny koniec – panowie szybko zmyli się ze sceny po krótkim podziękowaniu i gromkich brawach od uczestników koncertu.

    Setlista była więc naprawdę długa i solidnie przygotowana. Obok promocji nowego albumu znalazło się miejsce dla starszych, niezmiennie dobrych numerów. Występ przebiegł bez zakłóceń, chociaż kontakt z publiką praktycznie nie występował. Konsekwentnie, poszczególne utwory przechodziły płynnie jeden w drugi. Muzycy zachowywali się dość żywiołowo, zwłaszcza Jason, który zdawał się przeżywać ten występ bardzo mocno. Ze strony publiki zabrakło na szczęście chęci do pogowania i wyładowywania nadmiaru energii – to jednak jest muzyka do słuchania i kontemplacji, a nie skakania. Inna rzecz, że ostry młyn pod sceną widziałem nawet na koncercie Blindead… Niewiele można też zarzucić brzmieniu, a o to się zawsze obawiam w małych klubach. Co prawda gitara prowadząca była zbyt wysunięta, przez co dźwięki drugiej nieco się gubiły, a w tle podobnie ginęły klawisze, jednak generalnie nagłośnienie było naprawdę na przyzwoitym poziomie.

    Panowie z Mouth of the Architect dali dobry show, wart każdej wydanej na niego złotówki. Mam nadzieję, że nie zniechęciła ich niewielka frekwencja – bo to właśnie dzięki temu udało się stworzyć świetny, kameralny klimat. Oby zapamiętali, że w Polsce też mają wiernych fanów i zawitali do nas niebawem ponownie!

    Za udostępnienie zdjęć dziękujemy portalowi muzyka.pl.

    AtmosphericKoncertPost MetalPost RockSludge

    FacebookTwitterPinterestEmail
    Previous Mouth of the Architect – Dawning
    Next Anathema, Antimatter (Warszawa, Progresja, 12.07.2013)
    Tomek Walczak

    Podobne posty

    Michał Wierba All Stars – jazzowe połączenie między kontynentami

    Marcin Puławski
    Newsy
    5 lipca 2023

    Fun Lovin’ Criminals

    Marcin Puławski
    Galeria
    19 maja 2023

    Fun Lovin’ Criminals – La Belle Angele – Edynburg

    Marcin Puławski
    Koncertownia
    19 maja 2023
    8
    OCENA

    Ansatz Der Maschine – Tunguska

    Dawid Zielonka
    Recenzje
    9 maja 2023

    śledź nas!

    top miesiąca

    9.1
    OCENA

    KaZióGra – Colors

    Konrad Puławski
    Recenzje
    19 lipca 2023
    8.2
    OCENA

    Tobias Hoffmann Jazz Orchestra – Conspiracy

    Konrad Puławski
    Recenzje
    31 maja 2023
    7.4
    OCENA

    Stefano Falcone – Obras

    Konrad Puławski
    Recenzje
    17 maja 2023

    recenzje

    The Sunlit Earth – There’s Something In The Air

    Dawid Zielonka 8 maja 2013

    Morten Schantz – Godspeed

    Konrad Puławski 15 lutego 2017

    Różni wykonawcy – Tribute To Andrzej Przybielski, Volume 1

    Konrad Puławski 13 grudnia 2016

    Gojira – L’Enfant Sauvage

    Konrad Puławski 3 lipca 2012

    Naked – Yes

    Marcin Puławski 29 marca 2018

    Gallileous – Stereotrip

    Redakcja 16 czerwca 2017
    8.2
    OCENA

    The Owl Feat. Pablo Held – Improcode

    Marcin Puławski 17 sierpnia 2021

    Amarok – Hunt

    Redakcja 18 lipca 2017

    LABORATORIUM MUZYCZNYCH FUZJI

    • Newsy
    • Recenzje
    • Koncertownia
    • Muzykwariat
    • Patronat medialny
    • Felietorium
    • Labopedia
    • Muzotok
    • Galeria
      • Redakcja
      • Współpraca
      • Kontakt
    Logo Laboratorium Muzycznych Fuzji

    Szukaj

    śledź nas!

    Wszelkie prawa zastrzeżone © Laboratorium Muzycznych Fuzji 2012-2023
    • Polityka prywatności
    • Sitemap
    • Redakcja
    • Współpraca
    • Kontakt
    • Newsy
    • Recenzje
    • Koncertownia
    • Muzykwariat
    • Patronat medialny
    • Felietorium
    • Labopedia
    • Muzotok
    • Galeria
      • Redakcja
      • Współpraca
      • Kontakt
    Type to search or hit ESC to close
    See all results

    Używamy ciasteczek, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny.

    Możesz dowiedzieć się więcej o tym, jakich ciasteczek używamy, lub wyłączyć je w .

    Powered by  Zgodności ciasteczek z RODO
    Przegląd prywatności

    Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

    Ściśle niezbędne ciasteczka

    Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.

    Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.

    Polityka ciasteczek

    Więcej informacji o naszej Polityce ciasteczek