Alicja Serowik – DO ŚË (EP)

★★★★★★★★☆☆

1. Zaświeć niesiądzu I 2. W kadzidlańskim boru 3. Nisko słonko 4. Zaświeć niesiądzu II

SKŁAD: Alicja Serowik – wokal; Adam Golicki – perkusja; Piotr Szajrych – kontrabas; Michał Marek Ciesielski – fortepian

PRODUKCJA: Alicja Serowik

WYDANIE: 2016 – niezależne

Stało się regułą, że debiutujący artyści najchętniej nagrywają kompozycje własne chcąc czym prędzej pokazać swój indywidualny muzyczny język. Nie można zaprzeczyć, że wielu z nich ta sztuka się udaje, jakkolwiek ten jakże silny trend do ukazania swojego muzycznego „ja” wyłącznie poprzez własną twórczość czasami może zaskakiwać. Bogactwo muzyki już skomponowanej, a współcześnie nigdy nie zinterpretowanej jest nieprzebrane. Mowa tu nie tylko o szeroko pojętej muzyce klasycznej i popularnej, ale również tradycyjnej. Daje to artyście niewyczerpane źródło inspiracji, jak również sposobność przekazania słuchaczowi wiedzy na temat historii muzyki, która nie powinna i nie zasługuje na to by popaść w zapomnienie.

Alicja Serowik na swojej debiutanckiej EP-ce „DO ŚË” zdecydowała się na interpretację pieśni kurpiowskich. Co prawda po muzykę tradycyjną Kurpiowszczyzny sięgali już kompozytorzy muzyki klasycznej jak m. in.: Karol Szymanowski (Pieśni Kurpiowskie) i Witold Lutosławski (Bukoliki) oraz wybitni artyści jazzowi: Andrzej Trzaskowski (Wariacja Jazzowa na temat „Chmiela”), Urszula Dudziak i Grażyna Augiścik (Kukułeczka Kuka), to mimo wszystko folklor tego regionu zasługuje na zdecydowanie szerszą uwagę i w pełni profesjonalne opracowanie. Wybór Alicji Serowik jest więc jak najbardziej naturalny i uzasadniony zwłaszcza, że artystka ta pochodzi z samego serca ziemi kurpiowskiej – Turośli, a któż inny potrafiłby lepiej wykonać tamtejsze pieśni niż rodowita Kurpianka?

fot. Dominika Śnieg

Piękności liryczne tej płyty są skutkiem wiernego przejęcia się kurpiowskim żywiołem. Muzyka przemawia do słuchacza tkliwą nutą rzewności (Zaświeć niesiądzu I, Nisko słonko) oraz kanonadą muzycznych barw i nietuzinkowych aranżacji (W kadzidlańskim boru, Zaświeć niesiądzu II). Wszystkie te utwory w wersji pierwotnej oparte są na bardzo prostej formie. Jednak dzięki aranżacjom Michała Marka Ciesielskiego pieśni kurpiowskie brzmią wyjątkowo świeżo, są pełne ognia w rysunku melodyjnym i kolorycie instrumentalnym. Tyle tam namiętnego uczucia, którym emanuje głos Alicji, że bez problemu można by nim obdarzyć zdecydowanie szerszy repertuar. Śpiew artystki raz jest spokojny i łagodny, skupiony na eksponowaniu melodii głównej, by innym razem popuścić wodze fantazji w przepięknych wokalizach. Głos Alicji jest krystalicznie czysty nawet w najwyższych rejestrach, których  nie boi się eksponować. Wszystko to znajdziemy W kadzidlańskim boru, najbardziej złożonym, formalnie najciekawszym i najodważniejszym utworze na płycie. Słuchając tej kompozycji trudno uwierzyć, że stworzyli ją debiutujący artyści. Po prostu pyszne! Niebanalny jest również Zaświeć niesiądzu II, którego temat niemiłosiernie wbija się w głowę słuchającego. Alicja śpiewa tu z niesamowitą energią i wigorem, jakby to na Kurpiach powiedzieli: Co by echo łodpoziedało

Alicja Serowik z towarzyszącym jej trio nie nagina sztuki tradycyjnej do celów płytkich i mizernego użytku. Szanując siebie i kurpiowską tradycję przekazuje ją słuchaczom, którzy często nie mieli pojęcia o jej istnieniu. W pieśni kurpiowskie tchnięte zostało nowe życie w zupełnie nowych, muzycznych realiach. Jak dalej potoczy się historia tych swoistych kurpiowskich przebojów nie wiadomo, ale miejmy jednaj nadzieję, że do owego „nowego życia” powołanych ich będzie znacznie więcej!