T
Kosta Jevitić jest kompozytorem wszystkich utworów i zapewne ich najlepszym wykonawcą. Słychać to przy każdej starannie skrojonej frazie, której dynamika kojarzy się z łagodnie falująca falą w porannym blasku słońca. Przy tej muzyce można pofantazjować, rozmarzyć się, odnaleźć w sobie jakieś dawno zapomniane pokłady romantyzmu i zwyczajnie się zrelaksować. „Reflections on a Journey” to jeszcze jedno nagranie z przepastnej kopalni tak zwanego show businessu – chociaż w tym przypadku nie jest to najlepsze określenie – gdzie coraz trudniej znaleźć muzyczne brylanty. Oto jeden z nich.