Dario Savino Doronzo, Pietro Gallo feat. Michel Godard – Reimagining Opera

Łączenie jazzu oraz muzyki klasycznej nie jest czymś nowym i sięga początków XX wieku, kiedy to tacy kompozytorzy jak m.in.: George Gershwin, Igor Strawiński i Maurice Ravel z powodzeniem włączyli do swoich kompozycji charakterystyczne cechy nowego stylu w muzyce, jakim był wtedy jazz. Jazzmani nie pozostawali dłużni i począwszy od Duke’a Ellingtona, Charlie’ego Parkera i Gila Evansa sukcesywnie poszerzali jazzową percepcję o elementy zarezerwowane wyłącznie na wytworne sale filharmonii. Nagrania takie jak „Reimagining Opera” nikogo nie są już w stanie zaskoczyć, co nie zmienia faktu, że przed twórcą, który porywa się na takie opracowanie stawiane są nie lada wymagania.

Włoski duet, Dario Savino Doronzo (flugelhorn) i Pietro Gallo (fortepian), postanowił zreinterpretować słynne operowe arie takich kompozytorów jak: Claudio Monteverdi, Alessandro Parisotti, Giacomo Puccini czy Giuseppe Verdi. Zadanie niezwykle trudne i ryzykowne, bowiem nie trudno narazić się na krytykę operowych bufonów, biorąc na warsztat takie świętości jak Nessun Dorma. Jak sobie poradzili?

Na „Reimagining Opera” artyści wybrnęli z tego bardzo sprytnie, stawiając na muzyczny język europejskiego jazzu połączony z lirycyzmem „made in Italy”. Kantylena leje się z każdej frazy bez umiaru kaskadami najpiękniejszych tonów. Melodyjność i śpiewność jest wartością przewodnią, wyznacza rytm, artykulację i drobiazgowo ukształtowaną dynamikę. Dario Savino Doronzo nie tyle gra, co śpiewa na szlachetnie brzmiącym flugelhornie. Akompaniament Pietro Gallo, oparty w głównej mierze na rozłożonych akordach, nie kryje się przed odniesieniami do muzyki klasycznej, wykorzystując w grze tradycyjne kadencje. Kolorystyka brzmienia jest jasna, z każdego taktu bije ciepło i pozytywne przesłanie, które przywodzić może na myśl atmosferę Świąt Bożego Narodzenia.

Jazz zespala tu się z muzyką klasyczną naturalnie, jedno przechodzi w drugie niemal niezauważalnie, unifikuje się i wybrzmiewa ponad podziałami. Włosi, jak to Włosi, potrafią oczarować. Śpiewność własnego rodowitego języka spotęgowali poprzez operę. Rozszerzenie tego o jazzową stylistykę przysporzyć może operze wielu nowych wyznawców, nieświadomych jeszcze nieprzebranego bogactwa wciąż kryjącego się w historii tej najpiękniejszej ze sztuk pięknych – muzyce.

1. Ouverture (Otello) 2. Si dolce el tormento 3. Se tu m’ami 4. Nessun Dorma (Turandot) 5. Intermezzo (Cavalleria Rusticana) 6. Caro mio ben 7. Nel cor piu non mi sento (La molinara) 8. Fruccia d’ali SKŁAD: Dario Savino Doronzo – flugelhorn; Pietro Gallo – fortepian; Michel Godard – serpent (2, 6, 8) WYDANIE: Digressione Music 2019
Koncept
8.4
Wykonanie
8
Produkcja
7.8
OCENA CZYTELNIKÓW5 Votes
9.2
8.1
OCENA