Juodvarnis – Šauksmai Iš Praeities

★★★★★★★★☆☆

1. Aidai 2. Audra prieš tylą 3. Miško Sargai 4. 1410 5. Paukščiai pakils 6. Šauksmai iš praeities 7. Užmirštoji gentis 8. Pabaiga dienų 9. Pilkapių varnas

SKŁAD: Paulius Simanavičius – gitara, wokal; Modestas Juškenas – gitara; Linas Kulbačiauskas – bas; Gediminas Tumėnas – perkusja

PRODUKCJA: Gints Lundbergs – Phoenix Studios

WYDANIE: 7 marca 2014 – Der Schwarze Tod

www.facebook.com/juodvarnis.band

Juodvarnis oznacza po polsku „czarny kruk”. Recenzowane kruki zostały uformowane w 2011 roku w Wilnie przez występującego do tej pory w zespole Rotary Pump, Pauliusa. Od uformowania składu zespół zaczął pisać własne kompozycje, występując na festiwalach w całej Litwie. W swoim koncertowym życiorysie mogą zapisać tak znaczące festiwale, jak Kilkim Žaibu i Mėnuo Juodaragis na Litwie czy będący spełnieniem marzeń wielu metalowych kapel Wacken Open Air w Niemczech, prezentując swoją wyjątkową muzykę, przesiąkniętą historią i naturą. Debiutancki album, który tłumaczymy na polski jako „Lamenty przeszłości” został ukończony z końcem 2013 roku.

Ci Litwini to bardzo sympatyczni ludzie, którzy wkładają w grę całe swoje serce, o czym mogłem się przekonać, podziwiając ich występ przed stołeczną Morhaną w czerwcu tego roku na koncercie w  Toruniu. Zaangażowanie muzyków powodowało owację po każdym utworze, za które zespół serdecznie dziękował przybyłym, choć jak zauważał sam Paulius: Pewnie nic nie rozumiecie, co wyśpiewujemy po litewsku, ale mamy nadzieję, że czuliście, iż robimy to z całego serca. I tak właśnie było. Ale żeby zrozumieć, o czym tak Litwini wyśpiewują, wystarczyło po koncercie otworzyć książeczkę dołączoną do płyty, gdzie znalazła się translacja tekstów na język angielski.

Płytę otwiera utwór instrumentalny Aidai (pol. echo), który w przeciągu trzech minut wprowadza nas w świat kruczych opowieści. Na krążku jest jeszcze jeden utwór instrumentalny Pabaiga dienų (pol. koniec dni), który stanowi swoiste preludium zagrane w marszowym rytmie z wybijającą się na pierwszy plan gitarą akustyczną do kończącego, monumentalnego i emocjonalnego Pilkapių varnas  (pol. kruk z kurhanów).

Jednakże zanim to nastąpi, Litwini rozpoczynają przewrotnie od utworu Burza przed ciszą (lit. Audra prieš tylą), który jest tęsknotą za starymi czasami i wartościami: Mój opór został stłumiony przez zdrajców i niewolników strachu/ Brzęk broni ucichł i światła pożarów zgasły/ Pozostaje to pytanie, milczeć jak przodków rozmowy z daleka. Kolejny utwór opowiada o strażnikach lasu broniących zielonego lasu przed gniewem i złem. Pomocne okazują się im kruki, które ostrzegły drzemiących strażników. Krucze motywy przeplatają się praktycznie we wszystkich utworach Juodvarnis. 1410 to utwór odwołujący się do historycznej bitwy i walki litewskich oddziałów. Paulius wyśpiewuje: Dźwięk rogu budzi nas ponownie, wróg jest blisko/ Rozpacz i napięcie otaczają mnie i ciebie,/ Weź do ręki miecz, mój bracie, bo będziesz musiał się bronić. W zakończeniu utworu słyszymy, jakim kosztem było osiągnięte to zwycięstwo i że wiele upłynie czasu, aż wszystko powróci do normy. Utwór Paukščiai pakils (pol. ptaki powstaną) dotyczy wyobrażenia kruka jako ducha przodków i jako proroka śmierci, którym ostatecznie podmiot utworu chce się stać.   Užmirštoji gentis (pol. zapomniane plemię) to utwór poświęcony plemieniu Selonów zamieszkujących historyczną krainę Selonię, która leżała nad Bałtykiem, obejmując tereny dzisiejszej północnej Litwy i południowej Łotwy na wschód od, bardziej znanej w polskiej historiografii, krainy Semigalii. Zapomniane plemię, dzieci z ziemi Selonii/ Za chwilę wróci, mówi się, choć mgła/ Zapomniane plemię opowie sagę/ I dotrze do czasu legend./ Gdzie przeklęty syn stał się ogromnym jeziorem./ Gdzie przeklęta córka jak rzeka na zawsze meandruje. Zamykający płytę utwór Kruk z kurhanów (lit. Pilkapių varnas) to, tak jak wspominałem, najbardziej rozbudowany i najbardziej emocjonalny utwór na płycie, który jest niczym modlitwa do kruka, będącego posłannikiem przodków i starych bogów.

Warstwa muzyczna „Šauksmai Iš Praeities” to mocne gitarowe riffy i ciekawe solówki, równa sekcja rytmiczna oraz wokal w pełnej rozpiętości. Mamy tu zarówno spokojny śpiew, ale także gardłowy, wykrzyczany wokal oddający emocje, jakie przeżywa wokalista. Utwory, które w przeważającej części trwają ponad 6 minut (wyjątek stanowią utwory instrumentalne oraz Audra prieš tylą i 1410) zbudowane zostały na ciekawych podziałach rytmicznych czy zmianach tempa utworu. Dźwięk perkusji to nie typowe dla tego gatunki blasty, choć i te się zdarzają, ale techniczne rozwiązania wpadające w ucho i dowodzące kunsztu aranżacyjnego muzyków. Podobnie rzecz ma się z partiami gitar.

Płyta brzmi świetnie i nie rozczaruje żadnego fana metalowego grania. Zespół prezentuje naprawdę dobry poziom. Ich kompozycji słucha się z wypiekami na twarzy i gwarantuję Wam, że nie powstrzymacie się przed tym, by usiedzieć spokojnie, a zaczniecie machać swoimi czuprynami. Natomiast jadąc samochodem, przyłożycie mocniej, zwiększając obroty silnika, a wiatr we włosach sprawi, że poczujecie się jak latające nad Wami kruki.

JUODVARNIS – MIŠKO SARGAI