Natalie Sandtorv do tej pory znana być mogła jako wokalistka Morning Has Occured, ale od 2015 zapoczątkowała swoją solową twórczość debiutem „Pieces Of Sollitude”. Niekiedy kusi nas swoją wokalną zwiewnością (Lovers), a niekiedy industrialnym klimatem (We Are Not Free). Niekiedy produkcja ma znamiona niemalże rockowe (Freedom Nation), aby innym razem przybliżyć nas w rejony jazzu głównie za sprawą wybiórczego frazowania saksofonu (Higher Rituals, North). Trzeba przyznać że całe wydawnictwo opiewa bogactwem formy, a największą uwagę przykuwają oczywiście same wokale. Świetna mowa artykulacji i akcentowania nieco nawiązuje do björkowej konwencji, ale jest to narzucone z dużym wyczuciem smaku (Chant, Fire). Oczywiście odbiór tego jak najbardziej subiektywny, bo niektórzy mogą się dopatrzyć nawet stylistyki Kate Bush (Higer Rituals) Kontrast jest słowem kluczem w całym projekcie, a scalenie ich jest celem ostatecznym. Całość zdaje się być zbudowana na futurystycznej awangardzie urban folku oraz indie, które upiększają wręcz rytualne motywy melodyczne nawiązujące do tańca (Chant). Włączając w to silne zakotwiczenie specyficznego klimatu norweskiej sceny muzycznej i jego zimna, niesie za sobą wydawnictwo niezwykle oryginale, również pod względem lirycznym, będąc komentarzem do kryzysu imigracyjnego w Europie. Wydawnictwo nawiązuje do takich problemów jak prawa człowieka oraz wszelkie związane z ich łamaniem opresje. Jak i sama sytuacja kryzysu imigracyjnego tak i muzyka wydaje się być ekspresją pewnej dezorganizacji, która wnosi w album atmosferę niepokoju i beznadziei samej sytuacji. Konsternujące są więc na tym tle fragmenty łudzące nas poręcznymi popowymi melodiami, które w kontraście z improwizacjami np. saksofonu czy gitary niosą nieprzewidywalny efekt napięcia. Teatralny wokal, piękno melodii oraz niebanalna sekcja rytmiczna tworzy album niezwykle energetyzujący, udowadniając nam, że w całym tym szaleństwie rysuje się nadzieja na harmonię i wspólne porozumienie. Świetna mieszanka stawiająca most pomiędzy współczesnym jazzem a muzyką popularną.